Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kierowcy, uważajcie! Na ul. Topolowej w Szczecinie są niebezpieczne betonowe słupki

Redakcja MM
Redakcja MM
Ulica po wojnie była zwykłą drogą polną. Około dziesięciu lat ...
Ulica po wojnie była zwykłą drogą polną. Około dziesięciu lat ... Redakcja MM
Ulica po wojnie była zwykłą drogą polną. Około dziesięciu lat temu, po interwencji znanego radnego z tych okolic, położono asfalt. Po starej pozostały niebezpieczne betonowe słupki.

Marek Rudnicki
[email protected]

Owe niebezpieczne słupy usytuowane są przy ulicy Topolowej, w okolicy numeru 6. Stoją tu od bardzo dawna. Miejscowi mieszkańcy twierdzą wręcz, że pamiętają jeszcze niemieckie czasy.

– Mieszkam tu całe życie i pamiętam je z okresu młodości, gdy wyznaczały przebieg drogi polnej – mówi Stanisław Kosiński. – Gdy położyli asfalt, około dziesięciu lat temu, część z nich została, bo nie kolidowała z przebiegiem nowej ulicy, ale stała bardzo blisko asfaltu. Z czasem zarosły je krzaki i niewidoczna przeszkoda stała się pułapką dla kierowców, którzy wjechali na pobocze.

Słupki wystają ponad powierzchnię na wysokość około 80 – 100 cm. Mają szerokość około 40 cm. Usytuowane są w miejscu, gdzie Topolowa opada łukiem w kierunku skrzyżowania z ulicą Buczynową.

– Ulica jest bardzo wąska – mówi Kosiński. – Nie na tyle, żeby nie mogły minąć się samochody osobowe, ale już w przypadku ciężarowych, jest kłopot. Muszą zawsze zwolnić, aby przypadkiem o siebie nie zahaczyć. Szczególnie, gdy pada deszcz i auta na tym zakręcie i pochyłości mogą wpaść tu w poślizg.

Do stłuczek dochodzi tu ponoć co jakiś czas, ale bardzo rzadko wzywana jest policja.

– Ostatnio dwa ciężarowe stuknęły się – dodaje nasz Czytelnik. – Z górki jechał dostawczy z butlami gazowymi, a pod górkę jakiś zwykły ciężarowy. Stuk, puk i butle w wyniku zderzenia wypadły z zabezpieczenia i rozsypały się po całej jezdni. Dobrze, że żadna nie wybuchła. Wczoraj doszło do kolejnego zdarzenia. Samochód osobowy dosłownie nadział się na jeden ze słupków.

– Kierowcy ponoć wyskoczył kot przed koła i nie chcąc go przejechać, gwałtownie skręcił na pobocze – opowiada Kosiński. – Miał pecha, bo właśnie tu w krzakach, tuż przy jezdni, stał jeden z tych betonowych słupów. Nie wiem jak to się stało, ale słup pochylił się w wyniku uderzenia, a auto dosłownie wślizgnęło się na niego podwoziem. I tak wisiał. Nie było sposobu, aby  go ściągnąć. Trzeba było jechaćpo dźwig. Przez kilka dni pytaliśmy o niebezpieczne słupy ZDiTM, zarządzający szczecińskimi ulicami, ale instytucja ta konsekwentnie milczy.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto