W październiku ubiegłego roku z pompą ogłoszono rozpisany przez miasto ogólnopolski konkurs na opracowanie koncepcji programowo-przestrzennej zabudowy wraz z zagospodarowaniem terenu grzebowiska dla małych zwierząt domowych przy ul. Bielańskiej w Szczecinie.
Oceniono wówczas 32 koncepcje. Głównie z Polski, ale także z Niemiec. Pierwsze miejsce przyznano Pawłowi Skórze z Bydgoszczy.
W uzasadnieniu komisja stwierdziła: „Praca przedstawia klarowną, sugestywną, silną, wręcz symboliczną, chociaż minimalistyczną propozycję kompozycji przestrzennej całości założenia. Zagospodarowanie terenu z dużą kulturą współistnieje z kontekstem otuliny Puszczy Bukowej”.
Wyasygnowano na nagrody łącznie 33 tysiące złotych. Prace można było oglądać w Muzeum Narodowym.
Wówczas to miasto stwierdziło: – Najlepsze prace pomogą w sformułowaniu wytycznych i uwarunkowań do przetargu na dzierżawę terenu pod grzebowisko dla zwierząt oraz sformułowania wniosków do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego „Klucz – Południe” w Szczecinie.
Wydawałoby się więc, że prace nad realizacją cmentarza dla zwierząt ruszą z kopyta. Nic bardziej błędnego. Do dziś wszystko jest nadal w proszku.
– Konkurs na opracowanie koncepcji grzebowiska to był jeden z etapów przygotowania do tej inwestycji – informuje Tomasz Klek z biura prasowego magistratu. – Dał pewne wyobrażenie tego jak architekci widzieliby to miejsce. Z najlepszych prac wyciągnięto wnioski, które będą dołączone do przetargu na dzierżawę terenu przy Bielańskiej pod grzebowisko.
Jak dotąd gmina jedynie wytypowała teren, który miała już wcześniej upatrzony i zaklepany oraz przeprowadziła na nim badania hydrogeologiczne. A co poza tym?
– Gmina przeprowadziła szereg rozmów z firmami, które są zainteresowane prowadzeniem grzebowiska, zebrano opinie od różnych instytucji takich jak ZWiK, ZDiTM, ENEA – mówi Tomasz Klek. – Obecnie trwają przygotowania do ogłoszenia przetargu na dzierżawę terenu przy Bielańskiej.
Nasz komentarz
Przetarg, jego ogłoszenie, ewentualne odwołania – i tak zejdą kolejne miesiące do jesieni. Zimą żadna firma nic nie zrobi i będzie czekać na wiosnę. A później zacznie realizację inwestycji, kilka razy zwróci się o przedłużenie terminu oddania grzebowiska i minie kolejny rok.
A może stanie się cud i jeszcze w tym roku cmentarz dla zwierząt zostanie oddany do użytku, a nasi młodsi bracia nie będą chowani pokątnie w parkach?
MAREK RUDNICKI
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?