Kiedy już naprawdę nie możesz wytrzymać z potwornego bólu...

Czternaście lat temu szukałem pomocy na „bolesne zapalenie korzonek”. Internista zapisał mi leczenie farmakologiczne i maści przeciwbólowe. Choroba nie mijała.

Zgłosiłem się wówczas do Spondylusa: dr Ryszard Wetoszka zdiagnozował i skierował mnie do gabinetu zabiegowego, gdzie masażysta postawił na moich plecach chińskie bańki gumowe. Bóle natychmiast ustąpiły, a ja czułem się jak nowonarodzony. Do tej pory choroba do mnie nie wróciła.

- Dr Ryszard Wetoszka w roku 1990 uruchomił w Szczecinie prywatną przychodnię Spondylus, która w tym okresie pomogła tysiącom osobom z dolegliwościami odkręgosłupowymi. Skąd u pana zainteresowanie kręgosłupem?

- Jestem absolwentem Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi. W trakcie studiów, a także po ich ukończeniu byłem zawodnikiem sportowym AZS w Łodzi i „Zawiszy” w Bydgoszczy. Moim marzeniem było zostać lekarzem medycyny sportowej, ale los sprawił, że specjalizowałem się w neurologii, uzyskując I stopień specjalizacji, później zaś w rehabilitacji narządu ruchu. W roku 1976 zostałem ordynatorem Oddziału Rehabilitacji Narządów Ruchu Szpitala Garnizonowego w Szczecinie. Od tej pory zaczęła się moja „przygoda” służenia ludziom cierpiącym na schorzenia mające swoje źródło w kręgosłupie.

- W Spondylusie nie przyjmuje pan sam?

- Stawiam diagnozę i ustawiam program terapii pacjentowi. Skuteczna pomoc chorym na dolegliwości układu ruchu, a zwłaszcza z bólami kręgosłupa jest możliwa tylko wtedy, gdy przychodzący tutaj otrzymają pomoc kompleksową. Dlatego wspomaga mnie też neurochirurg, ortopeda, lekarz rehabilitacji, urolog, ginekolog, reumatolog i psychiatrapsychoterapeuta.

- Z jakimi dolegliwościami można do pana przyjść?

- Przede wszystkim ze zmianami przeciążeniowymi, pourazowymi i zwyrodnieniowymi kręgosłupa. Coraz częściej rodzice przyprowadzają dzieci, aby diagnozować, leczyć i zapobiegać wadom postawy. Odwiedza nas sporo sportowców, bowiem sport wyczynowy bardzo często prowadzi do urazów i zwyrodnień. Z naszej pomocy korzystają też „niedzielni sportowcy”, bo oni łatwiej ulegają rozmaitym urazom, przed którymi nie potrafią się obronić, jak zawodowo uprawiający sport. Zatem jesteśmy otwarci na zdiagnozowanie i odpowiednie terapie wszystkich potrzebujących naszej profesjonalnej pomocy. Bywa tak, że skarżący się na bóle kręgosłupa przychodzi do swego rodzinnego lekarza, a ten go odsyła do ortopedy, tamten z kolei do neurologa a ten ostatni do reumatologa. Każdy z nich patrzy na pacjenta wycinkowo, pod kątem swej specjalności. A pacjent dalej cierpi. Gdy przyjdzie do lekarza – spondyliatry, bóle ustają, bo on ocenia chorego kompleksowo. Posiadamy nowoczesny sprzęt do wykonywania zabiegów, ale niezastąpionym narzędziem leczenia są ręce specjalisty, zarówno lekarza jak i fizjoterapeuty. Wykorzystujemy wszystkie znane i skuteczne metody diagnostyczne i terapeutyczne, takie jak magnetoterapia, kinezyterapia, poizometryczna relaksacja mięśni, masaż punktowy, akupresura, taping i nasza autorska metoda ćwiczeń pod nazwą „Szkoły Profilaktyki Kręgosłupa”.

- Badanie manualne czyli ręczne kręgosłupa musi boleć?

- Nie, wówczas wystarczy tylko umiejętny ruch w celu usunięcia zablokowania. Często przychodzą do mnie ludzie z postawioną gdzie indziej diagnozą wskazującą na konieczność przeprowadzenia operacji. Zdarza się wielokrotnie, że dzięki wskazanej przez nas terapii pacjenci wracają do zdrowia bez chirurgicznej ingerencji.

- Zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć?

- Oczywiście, dlatego bardzo duży nacisk kładziemy na profilaktykę i leczenie zaburzeń czynnościowych narządu ruchu w fazie początkowej. Na choroby odkręgosłupowe wpływa siedzący tryb życia, brak gimnastyki, wady postawy, „źle stawiane stopy” i niewłaściwie dobrane obuwie. Pomagamy eliminować wszystkie złe nawyki i uczymy zachowań sprzyjających zdrowiu. Mamy nawet własną Szkołę Profilaktyki Kręgosłupa, w której uczymy zainteresowanych jak dbać o kręgosłup i posługiwać się własnym ciałem.

- Nasze zdrowie zależy też od stóp?

- Jesteśmy pionierem nowej dziedziny nauki medycznej – podologii, która zajmuje się diagnozowaniem i leczeniem chorób stopy i stawu skokowo-goleniowego. Można to przyrównać do samochodu, który nie będzie bezpieczny bez dobrych opon i amortyzatorów - tak człowiek nie może prawidłowo funkcjonować bez zdrowych stóp. Choroby i dysfunkcje stóp wpływają negatywnie na kręgosłup i działanie całego organizmu.

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook