Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Karetka na kilka godzin ugrzęzła w błocie. W środku był zmarły... [wideo]

Redakcja MM
Redakcja MM
Karetka przewożąca zmarłego utknęła na kilka godzin w błocie. ...
Karetka przewożąca zmarłego utknęła na kilka godzin w błocie. ... Redakcja MM
Karetka przewożąca zmarłego utknęła na kilka godzin w błocie. Pogotowie ma pretensje do straży pożarnej, straż pożarna do pogotowia. Źródło: Radio Szczecin/x-news

Do dramatycznej akcji doszło wczoraj popołudniu na działkach w rejonie ulicy Zagórskiego. O zdarzeniu poinformowało "Radio Szczecin".

Pogotowie ratunkowe zostało wezwane do mężczyzny, który zasłabł.

- Około 40 minut była prowadzona resyscutacja, ale pacjent zmarł - mówi Elżbieta Sochanowska, rzecznik pogotowia ratunkowego w Szczecinie. - W momencie, kiedy ambulans miał odjechać ze zwłokami, ugrzązł w błocie. Po kilku bezskutecznych próbach ratownicy wezwali straż pożarną.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie o godz. 17.31, że trzeba pomóc pogotowiu, w trakcie dojeżdżania do miejsca zdarzenia okazało się, że mężczyzna nie żyje - relacjonuje starszy kapitan Piotr Tuzimek, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie. - Byliśmy na tyle blisko, że podjęliśmy decyzję o tym, żeby dojechać na miejsce.

Od tego momentu nie była to akcja ratownicza tylko pomocowa. Zaczęły się perypetie. Ciężki pojazd strażaków nie mógł dojechać na miejsce. Był zbyt duży i nie mieścił się na wąskich dróżkach działkowych. Ambulans miały wyciągnąć lekkie pojazdy terenowe: nissan i land rover. Te okazały się zbyt słabe.

- Po 3,5 godzinach akcji dowódca akcji zdecydował, że środki są niewystarczające, a jedynym skutecznym środkiem do wyciągnięcia karetki jest ciągnik rolniczy - relacjonuje starszy kapitan Piotr Tuzimek. - Kierowca karetki, powiedział, że ma znajomego, który ma ciągnik, ale dyrektor pogotowia odmówił skorzystania z pomocy prywatnego sprzętu.

Strażacy odjechali. Po północy załoga i ciało zostały ewakuowane innym pojazdem.

Pogotowie ratunkowe ma pretensje, że zostawili ratowników w potrzebie. Zdaniem strażaków doświadczony kierowca nie powinien wjeżdżać na grząski teren, a chorego należało przenieść na noszach.

W piątek o godz. 9.30 ambulans z pomocą ciągnika został wydobyty z grzęzawiska. Pogotowie póki co straciło jedną z 11 karetek, które obsługuje lewobrzeże miasta.


od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto