Jak Szczecin widzą w Polsce

Szczecin to piękne miasto. Byłam tam trzy razy i zawsze spacerując po ulicach czułam klimat alternatywy. Fajne są małe knajpki upchnięte dosłownie wszędzie, graffiti i mnóstwo alternatywnie wyglądających osób, uśmiechy na twarzach. No i fantastyczni szczecinianie, których miałam okazję poznać! Chciałabym jeszcze tam pojechać, mieć trochę więcej czasu na zwiedzanie - no i przesiadywanie z tymi fantastycznymi ludźmi w każdej z napotkanych knajpek. Kiedyś na pewno się uda.
Oliwia z Gdańska 

Pierwsze moje skojarzenie, to Kanał Szczeciński i wielki port… Potem zeszłoroczny zlot Tall Ship`s Races, a jeśli statki to Muzeum Morskie… Tak więc, mimo że Szczecin nie leży nad morzem, to kojarzy mi się z nim i właśnie - ze statkami morskimi… A z drugiej strony leży na Pomorzu, bardzo malowniczym rejonie Polski. Trzecie skojarzenie to piłka nożna, czyli Pogoń Szczecin. I to w sumie wszystko. Podsumowując - Szczecin to dla mnie wielkie miasto, które przewija się w moich przyszłych planach turystycznych.
Piotr z Legionowa

Mam raczej negatywne skojarzenia ze Szczecinem, chociaż nigdy tam nie byłam. Mój brat, który tam studiuje, przedstawia Szczecin jako „zapyziałą mieścinę”, w której nic się nie dzieje. Do tego jest to podobno brzydkie miasto, w którym warto obejrzeć tylko Wały Chrobrego.  Zanim mój brat rozpoczął tam „karierę naukową”, moje skojarzenia z tym miastem były raczej pozytywne… kojarzyłam je z Zachodem i wszystkim, co ciekawe, nowoczesne…
Magda z Warszawy
Szczecin kojarzy mi się z rybami, marynarzami i Niemcami… Mimo że zdaję sobie sprawę, że Szczecin nad morzem nie leży, kojarzą mi się z nim właśnie marynarze, ogólnie żegluga, i jeszcze statki wojenne… Chyba dlatego, że mamy blisko do Niemców. Nigdy nie byłam w Szczecinie, takie skojarzenie skądś mi się wzięło i zostało.
Kasia z Warszawy
Szczecin kojarzy mi się z miastami francuskimi. Planowanie ulic w układzie gwiaździstym, ławki i niewielkie kępki drzew w każdym podwórku i urocze skwerki - aż chce się usiąść. I Pogodno - z tym kojarzy mi się Szczecin najbardziej. Poza tym Szczecin ma kilka fajnych klubów i miejsc kultury: Mezzoforte, klub Crossed.
Agnieszka z Poznania
Szczecin? „Oczko” i naziści, czyli skojarzenia nie najlepsze. „Oczko” – gangster szczeciński, to najmedialniejsza postać ze Szczecina jaką kojarzę. A naziści, bo jak byłem tam raz w życiu, kilkanaście lat temu, to sporo widziałem skinheadów. I jeszcze pamiętam, że w Szczecinie było dużo ceglanych domów, przynajmniej tam, gdzie przejeżdżałem…
Marek z Wrocławia

Szczecin to dla mnie bliskość granicy z Niemcami, zespół piłkarski Pogoń Szczecin – mają sztamę z warszawską Legią. Nigdy nie byłem w Szczecinie, choć miałem jechać kiedyś kupić tam samochód, ale jednak nie wyszło. I też właściwie nie zastanawiałem się wcześniej nad tym, czy chciałbym pojechać do Szczecina. Gdybym zobaczył co jest tam interesującego, co można robić, to pewnie bym o tym pomyślał. Stocznię chyba mają.
Łukasz z Łodzi
Szczecin to dla mnie morze i statki, ale też miasto otwarte na nowe możliwości, wielokulturowe i patrzące w przyszłość optymistycznie. Rzucają się w oczy ambicje Szczecina, by przyciągnąć inwestorów i stać się liczącą się metropolią, sprzyjającą przedsiębiorczości i rozwojowi kariery. Tak mi się kojarzy Szczecin.
Ania z Krakowa