- Przeprowadziliśmy ankietę wśród 579 osób w wieku 17-21 lat. Okazało się, że 25 proc. z nich brało kiedyś sterydy, a 75 proc. przyznało, że zna kogoś kto je zażywał. Taki sam procent zadeklarował, że chciałby w przyszłości zaaplikować sobie taką substancję – mówi dr Renata Łozowska z Wydziału Polityki Społecznej Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. - We współczesnym świecie umięśniony człowiek o pięknej sylwetce jest uosobieniem siły, budzi respekt. Mechanizm ich stosowania funkcjonuje podobnie jak w przypadku substancji psychoaktywnych.
Na spotkanie przyszli pedagodzy, nauczyciele WF-u i właściciele siłowni.
Podczas spotkania można było dowiedzieć się wszystkich nazw nielegalnych środków dopingujących, poznać sposób ich działania
- Młodzież nie rozróżnia umięśnionego człowieka, który latami wypracowuje sobie rzeźbę od „pakera”, który idzie na łatwiznę, a jeszcze na dodatek zatruwa sobie organizm i uzależnia się od tych substancji nie wiedząc, że gdy przestanie je brać cały efekt minie w kilka dni – mówi wuefista ze Szczecina, prywatnie także właściciel jednej z siłowni w mieście.
Podobna kampania została przeprowadzona w 2002 roku w Bydgoszczy. Urząd Wojewódzki wydał na akcję ponad 100 tys. złotych.
Fot. Źródło Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki w Szczecinie
Na zdjęciu: Dr Renata Łozowska z Wydziału Polityki Społecznej ZUW, koordynatorka akcji „Herkules bez sterydów”
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?