Są problemy z usunięciem skutków wykolejenia pociągów w Daleszewie, na relacji Gryfino - Szczecin.
- Na miejsce jedzie wypożyczony z energetyki kolejowej specjalny dźwig, dzięki któremu będzie można zdemontować konstrukcję wsporczą. Dopiero później pojawi się kolejny, który podnosił będzie wagony. Planujemy, że rozpocznie około godziny 21 – mówi Włodzimierz Wiatr, zastępca dyrektora d.s. technicznych w Zakładzie Linii Kolejowych w Szczecinie. – Później czeka nas naprawa torów, która potrwa do soboty włącznie. Czeka nas też odbudowa sieci trakcyjnej.
Wciąż kursuje komunikacja zastępcza. Pociągi dojeżdżają do Gryfina od strony Kostrzyna. Z dworca w kierunku Szczecina odjeżdżają autobusy. Podobnie ze Szczecina Głównego – jedziemy do Podjuch pociągiem, gdzie przesiadamy się w autobusy i do Gryfina. Stamtąd w dalszą trasę odjeżdżają z 30-minutowym opóźnieniem.
Zobacz: Komunikacja zastępcza na trasie Gryfino - Szczecin Główny
- Na problemowym odcinku kursują dwa autobusy zastępcze i tak będzie przez wszystkie dni. Jeszcze dzisiaj w autobusach PKS honorowane są kolejowe bilety okresowe. Zmieni się to najprawdopodobniej od jutra – mówi Andrzej Tomaszewski z Przewozów Regionalnych w Szczecinie.
Wstępnie liczone już są straty spowodowane wykolejeniem. Jest zniszczona nawierzchnia, sieć trakcyjna. Wagony nadają się do kasacji, ładunek z trzech jest nie do odzyskania.
- Nie jest jeszcze znana wstępna przyczyna wypadku. Nad jej ustaleniem pracuje specjalna komisja – mówi Włodzimierz Wiatr.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?