Pogoń Szczecin - Flota Świnoujście 4:5 (2:3)
Bramki: Małecki 3(16,21,84), Frączczak (62) - Stasiak (9), Gusočenko (27), Grzelak (31), Nnamani (52), Zalepa (71)
Pogoń Szczecin: Radosław Janukiewicz (46. Dawid Kudła) - Adam Frączczak, Oskar Fijałkowski, Maciej Dąbrowski, Mateusz Lewandowski - Patryk Małecki, Pavle Popara, Bartosz Ława (46 Mustapha Ouedraogo), Takafumi Akahoshi (58. Michał Walski), Dominik Kun (58. Patryk Paczuk) - Jakub Bąk.
Flota Świnoujście : Darko Brljak (61 Szymon Gąsiński), Radosław Jasiński (46 Marek Niewiada), Michał Stasiak, Klimas Gusočenko, Marek Opałacz (66 Sebastian Zalepa), Łukasz Sołowiej (80 Sebastian Kwiatkowski), Rafał Grzelak (61 Bartosz Śpiączka), Tomasz Mokwa (76 Mateusz Wrzesień), Ensar Arifović (46 Krzysztof Bodziony), Robert Kolendowicz (46 Christian Ndubuisi Nnamani, 86 Piotr Kieruzel), Marek Fundakowski (61 Marcin Martynowicz).
W składzie Pogoni Szczecin pojawił się Pavel Popara, Dominik Kun i młody Oskar Fijałkowski. Z kolei w drużynie Floty zobaczyć można było dwóch zawodników testowanych - Darko Brljaka i Łukasza Sołowieja.
Piłkarze ze Świnoujścia radzili sobie znakomicie ze stałych fragmentów gry. Wszystkie trzy bramki, które zdobyli Wyspiarze w pierwszej połowie, padły z piłki stojącej. Dwie po dośrodkowaniach i jedna po bezpośrednim uderzeniu nad murem Rafała Grzelaka.
Z kolei w barwach Portowców z dobrej strony pokazał się Patryk Małecki. Najpierw dobił piłkę do bramki po źle strzelonym rzucie karnym, a potem wykorzystał przytomne podanie Bartosza Ławy i zamienił je na gola.
W drugiej połowie to Pogoń przejęła inicjatywę, jednak Flota grała umiejętnie z kontry. Po jednej z szybkich akcji Christian Nnamani wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 4:2.
Kolejny gol to odpowiedź Portowców na stałe fragmenty gry Floty. Z 25 metrów bramkę zdobył Adam Frączczak, który normalnie nie jest etatowym wykonawcą rzutów wolnych. Jednak na boisku nie było zawodników, którzy w meczach ligowych biorą na siebie odpowiedzialność za ten element.
W 85 minucie strzał z dystansu obronił Dawid Kudła, który w drugiej połowie zastąpił Radosława Janukiewicza. Jednak młody bramkarz sparował piłkę wprost pod nogi Sebastiana Zalepy, który dobił ją do bramki.
Ostatni gol w tym meczu padł po błędzie obrony Wyspiarzy. Futbolówkę zabrał Jakub Bąk, dograł do Patryka Małeckiego, a ten skompletował hat-trick i na pewno z dobrej strony pokazał się trenerowi.
Zobacz również:
Pogoń Szczecin wznawia treningi. Klub szuka kolejnych wzmocnień
Patryk Małecki w Pogoni Szczecin. To już oficjalna wiadomość [wideo]
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
