MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Euro 2008: Jadą kibicować naszym

Robert Duchowski
Robert Duchowski
Do wyjazdu szykowali się pół roku. Zaplanowali urlopy. Podczas meczu Niemcy - Polska będą reprezentować Szczecin i gorąco kibicować biało - czerwonym.

Kibicują Polsce od zawsze – Mirek, Łukasz, Artur, Rafał i Piotrek – grupka przyjaciół ze Szczecina  wierzy w zwycięstwo biało-czerwonych. Dlatego nie mogło ich zabraknąć na historycznym  wydarzeniu: pierwszych finałach Mistrzostw Europy, w których wystartują „Orły” Beenhakkera.

– Pomysł wyszedł od Mirka i Łukasza – opowiada Rafał Cembrzyński z Warszewa. – Byli na  niemieckim Mundialu, na meczach polskiej reprezentacji. Pojeździli po miastach, obejrzeli kilka spotkań i stwierdzili, że klimat jest niesamowity. Atmosfery nie da się opisać. Dlatego i tym razem musieliśmy pojechać za wszelką cenę.

„Chłopaki ze Szczecina” nie mają jeszcze biletów. Najprawdopodobniej kupią je w ostatniej chwili. Cena, jaką będą musieli zapłacić, nie jest porażająca – 400 złotych. W większości portalów internetowych kibice życzą sobie nawet 1500 euro!

– Jeśli nie uda się ich zdobyć, nie będzie problemu – mówi Rafał. – Chodzi o to by tam być, pobawić się, poczuć atmosferę. W mieście rozstawione będą telebimy. Z pewnością będą tłumy ludzi na wszystkich miejskich placach i w pubach.

Uwierzcie : na takiej imprezie nie ma żadnej zawiści. Poznaje się ludzi z całej Europy. Wspólnie pije się piwo, kibicuje jednym bądź drugim. To prawdziwy piknik.

Mirek, Łukasz, Artur, Rafał i Piotrek robią ostatnie przygotowania przed wyjazdem. Rafał wygolił sobie na tyle głowy napis „PL”, który pomaluje na biało-czerwono. Również twarze piątki przyjaciół przybiorą narodowe barwy. Oprócz tego będą oczywiście szaliki, czapeczki i niewielkie biało-czerwone flagi.

Wyjeżdżają dziś około godziny 16 siedmioosobowym busem. Wcześniej okleją go specjalnie zamówionymi naklejkami. Z pewnością wyróżniać się będzie napis: „Chłopaki ze Szczecina”. Oprócz tego na samochodzie zobaczyć będzie można orła, narodowe flagi i piłkarzy.

– Najważniejsza jest atmosfera przed telebimami. Mecz trwa 90 minut, jednak prawdziwa uczta jest po zakończeniu. Wszyscy idą razem na piwo. Grają w tłumie w piłkę nożną. Można zobaczyć prawdziwą mieszankę kultur – przeżywa Rafał. – Poza tym nieczęsto można cieszyć się ze zwycięstwa nad Niemcami, a wierzę, że tak będzie. Jestem pewien, że wyjdziemy z grupy.

 

 


 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto