Dziewczyna na rowerze może być sexy [zdjęcia]

Jak wygląda typowy rowerzysta? - Obcisłe spodenki, kask i kolorowa koszulka. Umięśnione nogi i dziwne buty z zaczepami… - wymienia Karolina, uczennica LO. Kiedy słyszy o miejskiej modzie rowerowej, drapie się po głowie…

Trend, by z roweru korzystać codziennie sprawił, że po szczecińskich drogach rowerowych i ulicach przemykają panie z gustownymi apaszkami, w spódnicach, panowie w koszulach i fikuśnych skarpetach w kratkę. Moda rowerowa nie zna granic.

- Jeśli nie muszę jechać autem to wolę wskoczyć na rower. W samochodzie jestem bardziej nerwowa, na rowerze łapię dystans do otoczenia. Mieszkam na Pogodnie, więc mam wszędzie blisko - przyznaje Maja Holcman, rowerzystka. - Dwa lata temu całkowicie zmieniłam tryb życia. Zaczęłam uprawiać wolny zawód. Do tego świadomość ekologiczna i wycieczki do Berlina, gdzie jazda na rowerze jest jak niebo w porównaniu ze Szczecinem, przekonały mnie do zmian. Dziś wszędzie jeżdżę jednośladem.

Rower, który kupiła Maja, musiał być stary. Z duszą. Miejskie rowery widać coraz częściej. Przekonują tych, którzy nie mają zamiaru wyciskać siódmych potów, preferują spokojne przejażdżki czy dotarcie do celu. - W chłodniejsze dni warto pamiętać o rękawiczkach i przykryć nadgarstki – zauważa Maja. - Ja lubię różne kombinacje. Dziś na ręce postanowiłam ubrać ocieplacze, które zakłada się na nogi. Rower nie ogranicza stroju. Można włożyć spódnicę, rajstopy, wszystko. Oczywiście są pewne zalecenia, o których dowiadujemy się ucząc się na błędach. Wiem już, że szpilki absolutnie nie nadają się na rower, ale buty na obcasie nie są przeszkodą. Kupiłam sobie świetny kapelusz na słoneczne dni. Niestety zwiewał mi go wiatr, kiedy jechałam na rowerze, więc przymocowałam do niego wstążkę zawiązywaną pod brodą. Wygląda stylowo. Torebkę można włożyć do koszyka przy rowerze lub kupić zakładaną przez ramię.

Maja przyznaje, że niestety miejska moda rowerowa nie jest u nas rozpowszechniona. W zagranicznych sklepach internetowych można dostać oryginalne ubrania z przeznaczeniem na rower. Maja znalazła w takich sklepach skórzaną sakwę, w Polsce na razie dostępne są te bardziej turystyczne.

- Dużo o miejskiej modzie rowerowej jest w blogach, które prowadzą także szczecinianie – podpowiada Maja.

Daniela ma elegancki rower. W takiej sytuacji strój także musi być elegancki.

- Muszę pasować do swojego roweru, ale uważam, że rower nie determinuje ubioru – śmieje się Daniela Gendaj. – Powiem szczerze, że mnie lepiej jeździ się na rowerze w obcasach niż chodzi. Pedały się nie wyślizgują. Teraz, wczesną wiosną pamiętam przede wszystkim o rękawiczkach. Rzadko ubieram spodnie. Lubię jeździć na rowerze w spódnicach, ewentualnie w krótkich spodenkach, pod które zakładam rajstopy. Staram się by były w oryginalnym kolorze lub we wzory. To przyciąga spojrzenia panów, którzy zaczepiają stałym stwierdzeniem „fajny masz rower”. Okazuje się, że dziewczyna na rowerze może być sexy.

- Latem lepiej jechać do pracy na rowerze w sandałkach i przewiewnej spódniczce, niż w zatłoczonym autobusie albo stać w korku w aucie - mówi Daniela. - Nie mogę się już doczekać, kiedy będzie można założyć lżejsze ubrania i zrzucić płaszcze.

Maja i Adam dwa kółka traktują jako środek transportu. - Mam sześć rowerów w domu – mówi Adam Barwiński. – Kiedy wybieram strój, najważniejsza jest swoboda ruchu i to, żeby było mi ciepło. Zdarzało mi się jechać w garniturze. Warto przytwierdzić wtedy spodnie tak, by nie wkręcały się nogawki.

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook