MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Dzieci na tajnych kompletach

Robert Duchowski
Robert Duchowski
Nauczyciele w przedszkolach wbrew zaleceniom ministra edukacji narodowej uczą 6-latki czytania i pisania. Robią to na prośbę rodziców.

Od tego roku przedszkolaki nie uczą się już literek. Zgodnie z wprowadzoną przez MEN nową podstawą programową, nauka czytania i pisania odbywa się na etapie
edukacji wczesnoszkolnej, czyli w klasach I-III szkoły podstawowej. Przedszkole ma jedynie przygotować dzieci do opanowania tych umiejętności.

Zmiany związane są z obniżeniem wieku szkolnego dzieci. W 2012 wszystkie 6-latki mają siąść w szkolnych ławkach. Do tego czasu to rodzice decydują, czy zostawić dziecko w przedszkolu czy posłać do podstawówki. Jest tylko jeden problem. Maluchy, które zostają w zerówce, od tego roku uczą się tego samego co 5-latki. Rysują szlaczki, ale nie uczą się pisać liter. Rodzicom się to nie podoba. Większość z nich prosi nauczycieli, aby wbrew zaleceniom ministerstwa uczyli dzieci czytać i pisać. Tak jest w wielu przedszkolach, jednak nikt z rodziców ani dyrektorów nie chce mówić o tym głośno. Mówią, że boją się kłopotów. Wypowiadając się zastrzegają sobie anonimowość.

– Na jednym z zebrań poprosiliśmy nauczycieli, aby poszerzyli podstawę programową o naukę czytania – mówi jedna z mam 6-latka. – Nie wyobrażam sobie, by dziecko się tego nie uczyło, skoro już rok temu zaczęło poznawać literki. Z doświadczenia wiem, że dzieci chcą się uczyć czegoś nowego, sprawia im to przyjemność.Nie rozumiem dlaczego ma się im to odbierać.

Rodzice proszą, więc przedszkolanki uczą. Jednak oficjalnie dyrektorki przedszkoli informują, że dzieci uczą się zgodnie z nową podstawą programową. Dodają jednak, że nauczyciele mogą wyjść poza nią i tak robią, jeśli mają do czynienia ze zdolnymi uczniami. Jak twierdzi Iwona Rydzkowska z Kuratorium Oświaty w Szczecinie, rodzice nie mają prawa wymagać od nauczycieli by w przedszkolu uczyli dzieci czytania.

– Jeśli tego chcą, powinni posłać 6-latka do szkoły – mówi. – Wszyscy rodzice byli poinformowani, czego dzieci będą się uczyły w szkole a czego w zerówce. Sami podjęli decyzję. Jeśli chcieli, żeby dzieci uczyły się czytać i pisać, powinni posłać je do szkoły. Dodaje, że nauczyciel w przedszkolu może rozpocząć naukę liter, ale po przerobieniu podstawy programowej.

Zdjęcie: Pomysł obniżenia wieku szkolnego nie podoba się panu Andrzejowi z Dąbia. Uważa on także, że dzieci już w przedszkolu powinny uczyć się pisać i czytać. Nie rozumie dlaczego ministerstwo na to nie pozwala. Na zdjęciu z 7-letnią córką Natalią i 3-letnim synem Szymonem.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto