MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Dwa lata po potrójnym zabójstwie w Dąbiu. Podejrzany wciąż w Hiszpanii

Redakcja MM
Redakcja MM
Wciąż nie wiemy, kiedy podejrzany od potrójne zabójstwo zostanie ...
Wciąż nie wiemy, kiedy podejrzany od potrójne zabójstwo zostanie ... Redakcja MM
Wciąż nie wiemy, kiedy podejrzany od potrójne zabójstwo zostanie osądzony. Mimo, że mija druga rocznica tej makabrycznej zbrodni. Mężczyzna nie usłyszał nawet zarzutów.

W kwietniu 2011 r. w jednym z domów przy ul. Uznamskiej w Szczecinie znaleziono ciała trzyosobowej rodziny. Zostali brutalnie zabici. Policja dość szybko ustaliła, że za zbrodnię odpowiada syn ofiar, 30-letni Radosław W. Do tej pory nie udało się go nawet przesłuchać.

Wydano jedynie postanowienie o przedstawieniu zarzutów potrójnego zabójstwa, ale osobiście mu ich nie przedstawiono. Nie wiadomo, czy w ogóle przyznaje się do winy. Prokuratura ma jednak wiele dowodów wskazujących na jego winę.

Radosław W. siedzi w hiszpańskim więzieniu za handel narkotykami na Ibizie. Wyrok kończy mu się we wrześniu 2014 r. W Hiszpanii pracował jako taksówkarz.

- Wciąż nie wiemy, czy wcześniej uda nam się go przesłuchać i czy może odbywać karę z Hiszpanii w naszym więzieniu. Piszemy w tej sprawie do strony Hiszpańskiej i czekamy na odpowiedź - mówi prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Nie wiadomo dlaczego Hiszpanie tak długo ociągają się z odpowiedziami. A, te które nadesłali są lakoniczne i nie rozwiewają głównych wątpliwości.

Zdaniem prokuratury Radosław W. zabił w Szczecinie matkę, ojczyma i przyrodniego brata. Sprawca był niezwykle brutalny. Używał czegoś na kształt maczety. Niepełnosprawnego brata dusił przed śmiercią. Na trop policjanci wpadli m.in. dzięki psu zmarłych. Zwierzę nie szczekało, gdy w domu doszło do zbrodni. Stąd wniosek, że pies dobrze znał zabójcę. Radosław W. nie pojawił się nawet na pogrzebie matki.

Zatrzymano też jego kompanów, którzy pomagali mu zacierać ślady i od których kupił broń. Też usłyszeli zarzuty. Na proces poczekają do czasu powrotu Radosława W. z Hiszpanii. Według prokuratury motywem zbrodni mógł być rabunek. Rodzina W. była zamożna.

Jeśli Radosław W. trafi w końcu do Polski zostanie aresztowany. Proces odbędzie się przed Sądem Okręgowym w Szczecinie. Grozi mu dożywocie.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto