Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dramat w schronisku

Robert Duchowski
Robert Duchowski
Schronisko dla zwierząt jest przepełnione. Tylko we wtorek trafiło do niego 20 psów. Miłośnicy czworonogów apelują o pomoc!

Nasza  internautka o nicku „przytul”, założyła z przyjaciółmi specjalnego bloga. Oto fragment pierwszego wpisu:

- Sześć lat temu wybrałam się do schroniska w poszukiwaniu mojego nowego pieska. Poprzedni niestety, po 18 latach życia, skończył swój żywot. W momencie, kiedy tylko weszłam na teren schroniska poczułam ogromny smutek. Podzieliłam się przeżyciami z moimi przyjaciółmi.

Pojechaliśmy do schroniska sprawdzić, jak wygląda sytuacja. Dramatycznie! Przystosowane jest dla 150 psiaków, a było tam 280 czworonogów! Tylko we wtorek przywiezionych zostało 20 kolejnych!

- Zdarzają się bardzo przykre sytuacje – opowiada Maria Szampańska ze schroniska. – Jeden pan przywiózł nam trzyletnią suczkę. Była bardzo zadbana, miała książeczkę zdrowia i wszczepionego chipa. Właściciel musiał ją oddać, gdyż nakazała mu to Straż Miejska. Poszedł do pracy i co rano zostawiał ją na kilka godzin samą w domu. Ta skamlała i szczekała, co przeszkadzało sąsiadom. Oddawał ją z ogromnym płaczem.
 
Na szczęście przychodzą również ludzie, którzy chcą adoptować zwierzaki. Byliśmy świadkami takie sytuacji. Psa przygarnęła rodzina Gawroniów z Gocławia.

- Do adopcji namówiła nas nasza córeczka Gosia – mówią Dorota i Ryszard Gawroń. – Sami w dzieciństwie mieliśmy pieski, więc nie musiała nas dugo przekonywać. Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Wybraliśmy naprawdę pięknego zwierzaka. Będzie członkiem naszej rodziny. Jesteśmy pewni, że stanie się naszym przyjacielem i również nas pokocha.

Katarzyna Hermanowicz, kierownik schroniska apeluje do szczecinian, by powstrzymali się przed oddawaniem zwierząt.

- Już mamy problem – mówi. – Każdego dnia przyjeżdża do nas mnóstwo nowych psów. Najczęściej są to rasy agresywne. W ostatnich dniach trafiło do nas 10 amstaffów. Mieszkańcy oddają je, bo dopiero po czasie okazuje się, że są bardzo agresywne. Zastanówmy się więc przed wybraniem rasy psa.

Andrzej Kus 

 

Zdjęcie: We wtorek psa przygarnęła rodzina Gawroniów z Gocławia. - Do adopcji namówiła nas nasza córeczka Gosia – mówią rodzice Dorota i Ryszard.

Fot. Adam Słomski
 

 

Zobacz wpis naszej Internautki 


Zwierzaki czekają na nas!

 


od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto