Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy Szczecin jest miastem ekologicznym?

Redakcja MM
Redakcja MM
Karolina Brzozowska z Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Szczecińskiego
Karolina Brzozowska z Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Szczecińskiego Adam Słomski
- Eko to nie przykuwanie się do drzew - mówi mgr Karolina Brzozowska z Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Szczecińskiego.

- Czy Szczecin jest miastem ekologicznym?

- Musimy na to spojrzeć z dwóch stron. Na pewno możemy zaliczyć Szczecin do miast bardzo zielonych. Gdyby ktoś wysiadł z pociągu i szedł przez miasto, to mógłby tak pomyśleć. Niestety, jak się zagłębimy w ten temat, to już tak dobrze to nie wygląda. Bycie ekologicznym wymaga dużo świadomości. Wiemy co to jest dziura ozonowa, znamy inne pojęcia z zakresu ekologii, ale nie jesteśmy w stanie sprecyzować, co powinniśmy robić. Nie możemy powiedzieć, że w Szczecinie nic się nie dzieje w sprawach ekologii. Są organizacje, które organizują różnego rodzaju akcje, ale nie włączamy się w nie. Nie korzystamy z wielu możliwości bycia ekologicznym.

- Jakie akcje organizowane są w Szczecinie?

- Fundacja ekologiczna Arka organizuje happening „To nie krasnoludki palą śmieci”, która ma nam uświadomić jak ważne jest to, co wkładamy do pieca. Fundacja
Ekorozwoju organizuje zbiórki starego sprzętu elektronicznego i można za przyniesiony sprzęt dostać wejściówkę do teatru czy muzeum. W akcji „Kwiat za grat” można przynieść sprzęt i za to otrzymać sadzonkę. Naszym zadaniem jest to, żeby się w to włączyć. Wiele akcji jest kierowanych do dzieci, ale dorośli też wymagają edukacji w kierunku ekologii. Bardzo często pytam moich studentów czy segregują odpady. Mówią, że nie, bo brakuje kontenerów do segregacji. Czy umielibyśmy posegregować odpady? Każdemu wydaje się, że tak, ale często mylimy różne tworzywa i nie wiemy gdzie je wrzucać. Ludzie się dziwią, że z makulatury trzeba usuwać metalowe zszywki. Wynika to z braku odpowiedzialności, nie potrafimy tego robić dobrze. Często uświadamiam studentom, że jak myjemy zęby, to zakręcamy wodę, bo zasoby wody są małe. Urządzenia elektryczne trzeba wyłączać z kontaktu dla oszczędności. To są drobne rzeczy, ale jakby wszyscy się zastosowali do tych zasad, to efekt byłby spory.

- Czego w Szczecinie najbardziej brakuje?

- Brakuje pojemników do segregacji odpadów. Brakuje również tych zwykłych pojemników na śmieci na terenie miasta. W innych miastach natykamy się na nie
co kilka metrów. Poza tym śmietniki mogłyby mieć odpowiednie przegrody, jak to jest w krajach zachodnich. To nie jest skomplikowane. To nie jest tak, że ze śmietnika wszystko trafia do jednego dołu. Często bywam w Wielkiej Brytanii i widzę, że centra handlowe wystawiają pojemniki na szkło, plastik. Można tam przynieść stare opakowania, makulaturę. U nas takie punkty nie istnieją lub jest jeden na całe miasto. Niestety, w dzisiejszych czasach nic nam się nie opłaca. Nie powinno chodzić o korzyść finansową, ale o samą ideę. Myślę, że miasto powinno drukować proste ulotki, jak segregować śmieci. Gdyby co setna osoba się do nich zastosowała, to byłaby duża korzyść dla środowiska.

- Pięć punktów składowania odpadów na 400-tysięczne miasto to dużo czy mało?

- To za mało. Powinniśmy iść w kierunku stworzenia dużego składowiska.

- A co ze spalarnią śmieci? Jest nam potrzebna?

- Ta inwestycja wywołuje skrajne emocje. Ludzie powinni wiedzieć, że jeżeli taki zakład jest prowadzony w sposób profesjonalny, jeżeli są przestrzegane wszystkie normy, to nie ma możliwości, żeby była nieprzyjazna dla środowiska. U nas śmieci głównie się składuje, a w krajach skandynawskich składowanie to niewielki procent. Powinniśmy też więcej mówić o recyclingu i redukować ilość zbędnych opakowań. Uwielbiamy folie, reklamówki a bez tego można się obejść. Nie produkuje się też opakowań szklanych, a szklane opakowanie nie podlega rozkładowi.

- Coraz częściej w parkach i lasach spotykamy śmieci wyrzucane przez mieszkańców. Jakie to stwarza zagrożenie dla środowiska?

- Śmieci się rozkładają a rozkład wiąże się z uwalnianiem toksyn, które przenikają do ziemi, do wód gruntowych. Na wysypiskach ziemia jest zabezpieczona. Ma specjalne membrany, które nie pozwalają dostać się do gleby szkodliwym substancjom.

- Jaką mamy w Szczecinie wodę?

- Długo nie mieliśmy profesjonalnej oczyszczalni i woda nie była czysta, ale teraz jej jakość się poprawiła. Ale do zachodnioeuropejskich standardów, gdzie
można napić się wody z kranu, jeszcze trochę nam brakuje.

- Co to znaczy być ekologicznym?

- Bycie eko, to nie jest przykuwanie się do drzew, ale drobne działania, które mają przyczynić się do ochrony środowiska. Trzeba segregować odpady a rolą miasta jest przygotować do tego odpowiednią infrastrukturę. Pamiętajmy, że jak nie zastąpimy składowisk odpadów innymi formami, to już niedługo będzie nas to bardzo drogo kosztować.

Rozmawiała Małgorzata Klimczak


Karolina Brzozowska

Pracownik naukowo-dydaktyczny Zakładu Geologii i Paleogeografii Wydziału Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Szczecińskiego. Prowadzi zajęcia między innymi z  zakresu ochrony środowiska. Wspólnie ze studentami i pracownikami Wydziału Nauk o Ziemi US organizuje imprezę związaną z obchodami Światowego Dnia Ziemi 2011, noszącą nazwę „Tydzień Ziemi”.


Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto