Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Człowiek Grill" podbija szczecińskie ulice

Agata Maksymiuk
Sebastian Wołosz
Po rowerowych kawiarniach przyszedł czas na przenośne stacje z grillem. Nowy pomysł robi furorę w wirtualnym świecie.

Kolorowy parasol nad głową, butla z gazem na plecach, a przed sobą zawieszony grill, na którym smażą się pyszne kiełbaski. Do tego wszystkiego mini półeczka z przyborami kuchennymi i przyprawami. Na szczecińskim rynku pracy pojawił się nowy zawód „Człowiek Grill”.

Czytaj również: Czekoladowy kebab, czyli kolejny kulinarny wynalazek po szczecińsku

Mieszkańcy naszego miasta nie ukrywali zaskoczenia na widok ruchomej stacji z grillem. Fotografia przedstawiająca realizację grillowego zamówienia bardzo szybko obiegła lokalne profile mediów społecznościowych. Nie trzeba było też długo czekać na komentarze internatów.

- Czy to jest w ogóle bezpieczne? - zastanawia się Kamil. - Butla z gazem na plecach. Do tego wysoka temperatura grilla. To chyba jakaś misja samobójcza. Moim zdaniem zawód dla zdesperowanych.

- Ciekawa jestem co na to sanepid - komentuje Adrianna. - Jedzenie leży nieosłonięte, każde kichnięcie tego pana ląduje bezpośrednio na produktach, no i gdzie umyć ręce?! Chyba bałabym się skorzystać.

- A ja uważam, że to świetna inicjatywa - pisze Kasia. - W Berlinie od dawna można spotkać takie stanowiska.

- Nie można z góry skreślać pomysłów - dodaje Mateusz. - Facet, który się tego podjął, musi być bardzo odważny. Taki grill na pewno sporo waży. Do tego cały czas jest się na nogach. Jak widać nie można sobie zrobić przerwy i przysiąść na ławce. Do tego butla z gazem na plecach. Nie da się też ukryć, że pan na pewno usłyszał nie jedną złośliwą uwagę na swój temat.

Zobacz także: Kolejny kulinarny eksperyment po szczecińsku. Lody o smaku... paprykarza!
A czym jest serwowany specjał? Jak udało nam się dowiedzieć jest to kiełbaska podawana w bułce z keczupem i musztardą. Dzięki temu otrzymujemy hot doga w wersji grillowanej. A
Byłeś świadkiem zabawnej sytuacji, a może widziałeś coś niecodziennego w naszym mieście? Zrób zdjęcie i wyślij do nas na adres [email protected] Czytaj też: Szczecińska mass pizza z... kreatyną. Jedyna taka w Polsce
Zobacz również: 62 hot dogi w 10 minut? To możliwe!
Wideo: RUPTLY/x-news
Setki ludzi zebrało się na Coney Island, by obejrzeć jedzenie hot dogów na czas. Każdy z uczestników miał dziesięć minut na zjedzenie jak największej ilości. To już 43 edycja konkursu, wśród kobiet zwyciężyła Miki Sudo, bijąc własny rekord 34 hot dogów - w tym roku zjadła ich aż 38. Joe Chestnut, weteran, mistrz ostatnich dziewięciu lat, musiał oddać pas w ręce Matta „Megatoada”. Ten w wyznaczonym czasie zjadł aż 62 hot dogi. Podczas prezentacji trofeów na scenę wdarli się aktywiści potępiający wykorzystanie mięsa zwierząt do konkursu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Surówka z rzodkiewki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto