Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co za historia! Zaczęła rodzić i utknęła w... korku. Na pomoc ruszyli policjanci [WIDEO, ZDJĘCIA]

Celina Wojda
Cała akcja rozegrała się w piątek po południ, kiedy to mały Tymoteusz postanowił przyjść na świat. Rodzicie wsiedli do samochodu i w drodze do szpitala utknęli w korku na ul. Floriana Krygiera.

W piątek policjanci z referatu wodnego komendy miejskiej pomogli szybko przejechać przyszłej mamie na porodówkę. W poniedziałek podziękował im za to tata małego Tymoteusza.

- Na wysokości Dziewoklicza zdaliśmy sobie z żoną sprawę, że nie zdążymy do szpitala dotrzeć na czas, a ponieważ to była już nasza trzecia ciąża, to ostrzegano nas, że wszystko może potoczyć się bardzo szybko - opowiada Dominik Namerła, tata Tymoteusza.

Pan Dominik nie zastanawiając się długo, poprosił o pomoc policjantów. Ci dojechali do przyszłych rodziców w ciągu 4-5 minut. I eskortowali małżeństwo aż do samego szpitala w Zdrojach.

- Postanowiliśmy odstąpić od zleconej wcześniej interwencji i pojechaliśmy do pana Dominika - opowiada st. sierż. Przemysław Chełmiński. - To było pierwsze takie moje wezwanie. Korek był bardzo duży, ale udało nam się bezpiecznie pana doprowadzić do szpitala.

- Nie było to łatwe, bo natężenie ruchu było bardzo duże, więc trzeba było się bardzo skupić - mówi kierowca radiowozu, st. sierż. Michał Mymochowicz.

Po 7 minutach od przyjazdu do szpitala na świat przyszedł mały Tymoteusz. Chłopiec ważył nieco ponad 3 kg. Cała rodzina od niedzieli jest już w domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto