Co (nie) wolno drogówce

Legitymować nas – wolno

Policjant może zażądać od nas dowodu osobistego, prawa jazdy, czy legitymacji studenckiej - w celu ustalenia naszej tożsamości. Jeśli wymagają tego względy bezpieczeństwa (poszukiwanym jest uzbrojony przestępca, który zbiegł samochodem), funkcjonariusz może kazać nam wysiąść z auta.

Wylegitymować policjanta – wolno nam

Możemy zażądać, by policjant podał nam swój stopień, imię i nazwisko. Powinien też na żądanie okazać służbowy dokument - byśmy sami mogli odczytać i spisać jego dane personalne.

Zatrzymać nas – wolno

Jeśli policjant uzna, że zagrażamy życiu lub zdrowiu innych (np. kierujemy pod wpływem alkoholu), zawsze ma prawo zatrzymać nas. Straż miejska takich uprawnień nie ma. Zatrzymanie może być krótkie lub nawet dwudniowe. W policyjnym areszcie nie wolno przetrzymywać obywatela dłużej niż przez 48 godzin.

Co wolno zatrzymanemu?

Policjant musi powiadomić zatrzymanego, za co trafi do aresztu. Jeśli zatrzymany jest ranny, ma prawo do pierwszej pomocy lub fachowej pomocy lekarskiej. Na prośbę zatrzymanego policja musi o tym poinformować jego bliskich, zakład pracy lub szkołę. Na bezpodstawne zatrzymanie może złożyć zażalenie do sądu rejonowego, które powinno być rozpatrzone natychmiast.

Ukarać nas – wolno

Jeśli łamiemy przepisy ruchu drogowego, policjant zawsze ma prawo zatrzymać nas i ukarać mandatem. Nie tylko za przekroczenie prędkości czy przechodzenie przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Policjantowi wolno sprawdzić także, czy kierowca wykupił obowiązkowe ubezpieczenie OC. Za brak takiego ubezpieczenia może nas ukarać mandatem nawet do 2000 zł.

Kontrola osobista – wolno

Policjant może zrewidować nas i przetrząsnąć bagaż (tylko w naszej obecności). Ale tylko pod warunkiem, że istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przez nas przestępstwa...

Przeszukanie – wolno, ale...

Tylko zgoda sądu lub prokuratora zezwoli policjantowi na przeszukanie naszego samochodu lub domu. W wyjątkowych wypadkach (np. w pościgu za przestępcą) policja może przeszukać bez zgody, ale zaraz potem musi zwrócić się do prokuratora o zatwierdzenie tej czynności.