MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Co dalej ze szpitalem miejskim?

Robert Duchowski
Robert Duchowski
Wszyscy chirurdzy ze szpitala miejskiego złożyli wymówienia. Powód: miasto ma w planach likwidacje placówki.

W szpitalu jeszcze miesiąc temu zatrudnionych było czterech chirurgów. Dwóch z nich złożyło wymówienie 28 lutego, kolejni kończą prace w placówce z dniem 31 marca. Oznacza to że 1 kwietnia oddział zostaje bez specjalistów.

- Szpital stara się skompletować nowy zespół – mówi dr n. med. Maria Jaroszyńska, zastępca dyrektora ds. medycznych. – Jeżeli to się nie uda oddział zostanie zamknięty.

Lekarze odeszli gdyż obawiają się likwidacji placówki.

- Bali się, że za kilka miesięcy zostaną zwolnieni – mówi Jaroszyńska. – Postanowili więc sami odejść i uniknąć zaskoczenia.

Wydział Zdrowia ma w planach przekształcenie szpitala miejskiego w zakład zajmujący się opieką długoterminową, rehabilitacją oraz geriatrią.

- W Szczecinie brakuje takich usług – mówi Piotr Grodzki dyrektor wydziału zdrowia. Oddziały zabiegowe miałyby być przeniesione do innych placówek.

- Chcemy aby ten budynek zachował swoje funkcje lecznicze – mówi Grodzki. – Planowane zmiany są w fazie projektowej, aby weszły w życie muszą być zatwierdzone przez Radę Miasta.

Jak twierdzi Grodzki, dyskusja na ten temat i głosowanie odbędzie się na sesji rady dopiero pod koniec lipca.

Według Janiszewskiej, mimo planowanych zmian personel szpitala sobie poradzi, bo o pracę dla specjalistów nie trudno. Pozostaje jednak pytanie co stanie się z pacjentami.

- Dyrektorzy innych placówek nie widzą problemu – mówi. – Twierdzą, że nie będą mieli kłopotu z przejęciem naszych obowiązków.

Inaczej widzą ten problem pacjenci, którzy twierdzą, że placówka powinna działać na starych zasadach.

- Ratujcie ten szpital – mówi Zofia Tylak. – Tu są wspaniali lekarze i bardzo dobra opieka.

Pani Zofia jest z Warszawy, przyjechała do Szczecina w odwiedziny do rodziny. Niestety z zapaleniem żołądka znalazła się w szpitalu. Twierdzi, że z takim zainteresowaniem pacjentem jeszcze się nie spotkała. Potwierdza to także Danuta Lasota-Busse.

- Leżałam już w wielu szpitalach – mówi. – Musze jednak przyznać, że nigdzie tak się mną nie opiekowano, nie wyobrażam sobie żeby ten szpital przestał istnieć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Eurowybory 2024. Najważniejsze "jedynki" na listach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto