Co będzie w tym budynku fabrycznym?

Wiele napisano o pomyśle utworzenia szkoły baletowej w zniszczonym gmachu starej olejarni ( wpisanego do rejestru zabytków) a przed tym młyna parowego przy ul Debogórskiej. Już w 2005 r. miasto przekazało Fundacji Balet zabudowania olejarni. Wydawało się, że przy pomocy funduszy pomocowych z Unii pomysł, który w międzyczasie rozrósł się do Domu Sztuki w którym funkcjonowałaby m.in. jedna z największych w Europie szkół baletowych, uda się zrealizować bardzo szybko.

Nie mniej jak o olejarni naczytaliśmy się o projekcie przystosowania starej transformatorowni przy ul Św. Ducha na centrum sztuki współczesnej – Trafostacja Sztuki Szczecin. W tym wypadku w powstanie Trafostacji Sztuki zaangażowane jest Miasto Szczecin, stowarzyszenie Zachęta Sztuki Współczesnej, miasto Schwedt i stowarzyszenie Kunstbauwerk. W budynku starej transformatorowni planowane są wystawy, koncerty i wszelkiego rodzaju działania artystyczne. Tranformacja Sztuki Szczecin miałaby współpracować z powołaną niedawną Akademią Sztuki.

Jednak w obydwu powyższych przypadkach (przynajmniej na zewnątrz) nic się nie dzieje. Obydwa projekty borykają się z brakiem funduszy na remont w przeciwieństwie do budynku na głębokim zapleczu ul Druckiego Lubeckiego (właściwie lepiej go widać w całej okazałości od strony przejazdu tramwajowego przez dawne tereny magazynowe jednostki wojskowej), przy którym postawiono rusztowania, trwa remont i przystosowanie na co nie udało mi się dowiedzieć. Niedawno widziałem informacje o pożarze tego obiektu porównywalnego gabarytowo do starej olejarni czy starej transformatorowi.

Zawsze uważałem, że infrastruktura poprzemysłowa jest doskonałym miejscem do prezentowania nauki, kultury i sztuki a nawet obiektów muzealnych, ważne że w mieście znikną „wieczne rudery" (a podobnych gabarytowo niezagospodarowanych budowli jest jeszcze wiele na ul Światowida, czy nawet ul Kolumba) zyskując tak potrzebne nowe wykorzystanie.