Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chore dzieci bez dodatkowych zajęć. Gdzieś wyparowało ponad 82 tys. zł?

Redakcja MM
Redakcja MM
Sebastian Wołosz
Oliwia jest uczennicą SP 45 w Szczecinie. To szkoła z oddziałami integracyjnymi utworzona specjalnie, aby mogły do niej chodzić i uczyć się dzieci niepełnosprawne.

Od ponad miesiąca piszemy na temat Oliwi, a ostatnio także Angeliki, które chodzą do III d SP 45.

Dziewczynki są niepełnosprawne. Ich matki chcą, aby w szkole odbywały się zajęcia terapii integracji sensorycznej (tzw. terapię SI). Postulują też przywrócenie w klasie III d czterech godzin pomocy nauczyciela wspomagającego.

Na te dwie dziewczynki szczeciński magistrat rocznie dostaje około 100 tys. zł specjalnej subwencji od Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Ponad dwa tygodnie temu o wyliczenie, na co urząd wydaje te dodatkowe pieniądze, poprosiliśmy Beatę Misiak, dyrektora Wydziału Oświaty Urzędu Miejskiego.

Poprosiliśmy, aby wydział oświaty złotówka po złotówce pokazał nam, co się dzieje z 50 tys. zł jednej chorej dziewczynki.

– To będzie trudne wyliczenie – przyznała wtedy Beata Misiak. - Potrzebuję na to czasu.

Rzeczywiście, dopiero w minioną środę dyrektorka szczecińskiej oświaty przekazała nam pierwszą na ten temat informację.

– Subwencja obliczona dla wszystkich uczniów w oddziale III d to kwota 196 747,25 zł, zaś kwota jedynie wynagrodzeń nauczycieli pracujących z uczniami tego oddziału to koszt około 225 tysięcy złotych – pisze Beata Misiak, dyrektorka wydziału oświaty i dodaje: – Pokazuje to, że subwencja oświatowa – nawet przy dodatkowych zwiększeniach dla uczniów niepełnosprawnych – nie pokrywa nawet kosztów wynagrodzeń nauczycielskich, nie wspominając o wszystkich dodatkowych kosztach związanych z funkcjonowaniem szkoły (bieżące utrzymanie: ogrzewanie, oświetlenie, remonty, opłaty za wodę, śmieci itp., zakup pomocy dydaktycznych, książek, wyposażenia sal itd.).

Po kolejnej prośbie, aby wydział oświaty przedstawił nam dokładniejsze wyliczenia, co dzieje się z pieniędzmi chorych dziewczynek, Robert Grabowski, główny specjalista z biura prasowego magistratu odpowiedział:

– Koszt prowadzenia oddziału integracyjnego klasy III d w SP 45 jest o około 125 tysięcy złotych wyższy niż koszt funkcjonowania równoległego oddziału ogólnodostępnego, natomiast subwencja oświatowa wynikająca z kształcenia specjalnego czworga uczniów to kwota około 114 tysięcy złotych rocznie – pisze główny specjalista.

– Nie jest możliwe rozliczenie jednostkowych kosztów wsparcia psychologiczno – pedagogicznego pojedynczego ucznia, gdyż jest to element całego systemu finansowanego z subwencji oświatowej – dodaje Robert Grabowski. – Aby dziecko niepełnosprawne mogło realizować swoje potrzeby rozwojowe i edukacyjne musi istnieć zarówno szkoła, jak i oddział oraz poradnie, dlatego subwencja „teoretycznie” obliczana dla jednego dziecka jest w praktyce elementem finansowania systemu.

O plan lekcji i wykaz dodatkowych zajęć jakie Oliwia i Angelika mają w szkole poprosiliśmy rodziców dziewczynek.

Wynika z nich, że Oliwia ma 23 godziny nauki w klasie III d oraz 3 godziny i 45 minut dodatkowych zajęć różnych terapii. Ale co ważne, żadna z tych dodatkowych godzin terapii nie jest realizowana indywidualnie. Oliwia chodzi na nie wraz z innymi dziećmi.

Z wyliczeń wynika więc, że Oliwia w swojej szkole spędza 28 godzin lekcyjnych (liczonych po 45 minut).

Pensja nauczyciela to 18 godzin tygodniowo zajęć lekcyjnych z dziećmi i 2 godziny tygodniowo jakimi dysponuje dyrektor szkoły.

Komentarz: Gdzie wyparowało ponad 82 tys. zł

Bogna Skarul

Przyznam szczerze, zupełnie nie rozumiem, gdzie w ciągu dwóch dni wyparowało wydziałowi oświaty ponad 82 tys. 747 zł i 25 groszy.

Pani dyrektor (to do Beaty Misiak, która kieruje Wydziałem Oświaty UM i dysponuje pieniędzmi także z subwencji dla niepełnosprawnych dzieci), to nie jest 5 zł, o które może, ale raczej nie powinien, pomylić się nawet matematyk. Pani gdzieś podziało się aż 82 tys. zł (!).

Przyzna Pani teraz, że zaufanie co do rzetelności wszelkich innych informacji przekazywanych nam, podatnikom, z urzędu miasta, raczej znacznie spadło.

Przy okazji, proszę więc, w imieniu matek niepełnosprawnych dziewczynek, ale myślę, że także wszystkich Czytelników Głosu o pokazanie nam, gdzie i na co wydawane są pieniądze ze specjalnej subwencji, jakie wpadają do budżetu miasta z MEN na pomoc niepełnosprawnym dzieciom. Ale już rzetelnie – złotówka po złotówce.

Czytaj więcej:
Gdzie są te pieniądze na lekcje dla niepełnosprawnych dzieci
Gdzie są pieniądze dla chorej Oliwii


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto