Gospodynie wspierane głośnym dopingiem wypełnionej do ostatniego miejsca hali Azoty Arena zaczęły w imponujšcym stylu. świetnie zagrywała Anna Werblińska (4:0). Rywalki jednak zdołały zrobić przejście i zniwelować straty.
W trudnych akcjach wyróżniała się Helena Havelkova. Chemik utrzymywał dobre przyjęcie, jednak Maja Ognjenović rzadko korzystała z rozegrania na środek. Małgorzata Glinka-Mogentale atakowała aż szesnaście razy. Rywalki zwyciężyły 25:21.
W drugim secie obraz gry wyglšdał nieco lepiej, ponieważ policzanki dołożyły dobrš grę blokiem. Busto Arsizo miało problemy w pierwszych fragmentach seta, jednak szybko wróciły do swojej gry. Przede wszystkim dokładnie przyjmowały, dlatego Joanna Wołosz grała szybkie piłki do skrzydeł. Set był bardzo zacięty. Od stanu 24:24 nie najlepiej spisywała się Ognjenović. Wystawiała w zasadzie wyłšcznie na lewe skrzydło. Rywalki z łatwością to odczytały i wygrały 27:25.
Policzanki zostały wybite z pantałyku. Włoszki grały swobodnie, nieprzewidywalnie. Dużo ataków kończyła Valetina Diouf. W Chemiku zawodziła skuteczność ze skrzydeł. Wszystkie siatkarki męczyły się z podwójnym blokiem.
Busto zagrało zaskakująco dobrą, opanowaną i nieprzewidywalną siatkówkę i to one powalczą o złoty medal. Mistrzyniom Polski pozostaje walka o brąz.
Chemik Police - Unendo Yamamay Busto Arsizio 0:3 (21:25, 25:27, 21:25)
Chemik: Ognjenović, Bjelica, Bednarek-Kasza, Veljković, Werblińska, Glinka-Mogentale, Zenik (libero) oraz Jagieło, Kowalińska
Unendo Yamamay: Wołosz, Diouf, Pisani, Liubuskina, Havelkova, Marcon, Leonardi (libero) oraz Perry, Aelbrecht, Camera
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
