9 lutego do drzwi jednego z mieszkańców Prawobrzeża zapukał nieznany mężczyzna. Przedstawił się, jako pracownik firmy windykacyjnej. Oświadczył, że działa na zlecenie Spółdzielni i przyszedł odebrać zadłużenie za mieszkanie.
Mężczyzna nie pokazał żadnego dokumentu potwierdzającego jego tożsamość. W rozmowie z mieszkańcem wyjaśnił, że lokal jest zadłużone na kwotę 30 tys. zł.
- Mężczyzna oświadczył, że w poniedziałek (11.02.2008 roku) w godzinach wieczornych razem ze swoim szefem przyjdzie odebrać pieniądze. Zaproponował też możliwość zamiany mieszkania na mniejsze w ramach zadłużenia – relacjonuje sierż. Irena Kornicz.
Właściciel mieszkania skontaktował się ze spółdzielnią, gdzie dowiedział się, że jej strony nie były podejmowane żadne działania windykacyjne.
W dniu umówionego spotkania z „windykatorami” na miejsce wysłano patrol policji.
Funkcjonariusze zatrzymali na gorącym uczynku dwóch mężczyzn w wieku 29 i 53 lata, którzy przyszli do zgłaszającego po pieniądze.
- Mężczyzna rozpoznał jednego z nich, jako osobę, która złożyła mu wcześniejszą wizytę – mówi sierż. Irena Kornicz.
Zatrzymani zostali przewiezieni do komisariatu policji Szczecin Dąbie. Po przesłuchaniu obaj usłyszą zarzut usiłowania oszustwa.
Policja przypomina:
• o każdej próbie oszustwa poinformuj policję,
• nie bądź łatwowierny i nie wpuszczaj do mieszkania osób nieznanych,
• dokładnie obejrzyj identyfikator a w przypadku jakichkolwiek wątpliwości zadzwoń na policję lub do instytucji, której przedstawicielem ma być nieznajomy i sprawdź, czy faktycznie pracuje tam taka osoba.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?