Maciej Pieczyński
[email protected]
- Taniec oraz muzyka, które można zobaczyć i usłyszeć w tym teledysku, nawiązują do modnego w latach trzydziestych i czterdziestych stylu Charleston - mówi Mateusz Samolong z zespołu Big Fat Mama. - Muzyczna i wizualna koncepcja teledysku luźno nawiązuje do wartości, jakie reprezentowała twórczość poprzednich pokoleń, a które są ponadczasowe.
Big Fat Mama od zawsze słynęła z bogactwa kolorów, pstrokatych barw, wizualnej wyrazistości. Tak jest i w teledysku promującym najnowszą płytę. Podziemny, pozagrobowy świat tańczy w nim do lekkich, funkowych dźwięków, upstrzony w jaskrawe złote, fioletowe czy zielone, neonowe barwy. Odbijające się na nieprzejednanie czarnym tle, fluorescencyjne postacie bohaterów klipu "mają duszę", wyrażoną bardziej w kolorach nawet niż w dźwiękach, uzasadniając w ten sposób tytuł utworu.
Koncepcję tak oryginalnego klipu opracowali wspólnie: Mateusz Samolong, frontman zespołu, oraz Dagmara Pochyła, jego narzeczona, artystka zajmująca się nowoczesnymi sztukami wizualnymi.
- Zależało nam, żeby uzyskać możliwie najlepszą wyrazistość barw, stąd fluorescencja i ultrafiolet - mówi Mateusz Samolong.
Pierwsza legalna płyta zespołu Big Fat Mama nosi tytuł "Music For Your Grandma". Genezę tak archaicznej nazwy w barwny - jak przystało na frontmana tego zespołu - sposób tłumaczy Mateusz Samolong: - Znalazły się na niej piosenki, które powstawały tak długo, że w międzyczasie nasze pierwsze fanki stały się babciami.
Tytuł nawiązuje do albumu grupy Funkadelic - "Music For Your Mother". Okładkę pierwszej legalnej płyty zespołu zdobi totem z wizerunkiem praprzodka, z... Big Fat Mamą w jego brzuchu.
- Muzyka, zaklęta w srebrnym nośniku, to przeszłość wymieszana z przyszłością - tak poetycko ideę swojego pierwszego płytowego wydania opisują sami muzycy.
Stylistyczny profil zespołu Big Fat Mama od początku zdradzał inspiracje muzyczne dźwiękami zza oceanu. W brzmieniach serwowanych przez członków szczecińskiej kapeli zawsze wyraźnie było słychać amerykańską, najczęściej afro-amerykańską muzykę rozrywkową.
- Wszyscy zatrzymaliśmy się na latach siedemdziesiątych, głównie właśnie na muzyce afro-amerykańskiej, która wówczas osiągnęła najwyższy rozkwit i poziom rozwoju - mówi frontman grupy. - Dzisiaj mamy do czynienia z kolejnym rozkwitem, tym razem spowodowanym, bardziej rozwojem technicznym niż duchem czasu. Piękne jest to, że od kilkudziesięciu lat w różnych dziedzinach sztuki można zaobserwować tendencje do przenikania się i syntezy. To sprawia, że przy tworzeniu naszej muzyki staramy się uwzględniać wszystkie dotychczas poznane nurty.
- Inspirujemy się tym, co stare, trzymając jednocześnie rękę na pulsie wszystkich nowatorskich i niekonwencjonalnych zjawisk współczesności - mówi Mateusz Samolong. - Nasza muzyka jest różnorodna stylistycznie. To, co chcemy przekazać ma charakter zbliżony do psychodelicznego doświadczenia. Surrealizm, psychodelia, metoda paranoiczno-krytyczna i wiara w indywidualność oraz wolność jednostki, to nasze postulaty. Przyjęliśmy je, ponieważ w naszym przekonaniu istnieje coś więcej niż "ta" rzeczywistość. Coś głębszego i mistycznego. Chcemy dzielić się wytworami pracy naszych rąk i wyobraźni. Staramy się robić to najlepiej jak potrafimy, dowodem jest "Music For Your GrandMa".
Płyta dostępna w sklepach od soboty 18 maja.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?