MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bezprawnie internował opozycję podczas stanu wojennego. Jarosław W. skazany na dwa lata

Redakcja MM
Redakcja MM
Bezprawnie internował opozycję podczas stanu wojennego. Jarosław W. skazany na dwa lata
Bezprawnie internował opozycję podczas stanu wojennego. Jarosław W. skazany na dwa lata Sebastian Wołosz
Sąd Okręgowy w Szczecinie skazał Jarosława W. i Stefana W., szefa MO i jego zastępcę, za internowanie opozycji bez podstaw prawnych. To drugi taki wyrok w Polsce.

Marek Rudnicki
[email protected]

Jarosława W., to były komendant wojewódzki Milicji Obywatelskiej, a Stefan J. - jego zastępca do spraw Służby Bezpieczeństwa. Instytut Pamięci Narodowej zarzucił im bezprawne pozbawienie wolności osób, które zostały internowane w grudniu 1981 r., a także zbrodnię komunistyczną i działanie przeciwko ludzkości.

Po dwóch latach procesu i przesłuchaniu kilkudziesięciu świadków, obaj zostali skazani. Generał na 2 lata więzienia z zawieszeniem na trzy i zapłatę 9 tys. zł, a jego zastępca na na ponad rok i zapłatę 8 tys. zł. również w zawieszeniu na 3 lata. Gdy uprawomocni się wyrok, muszą na łamach Kuriera Szczecińskiego zamieścić przeprosiny wobec pokrzywdzonych przez siebie osób w 1981 r.

Wyrok nie jest prawomocny.

- Nie sposób przyjąć, że osoby z wyższym wykształceniem prawniczym, nie miały świadomości, że działały bezprawnie - uzasadniał wyrok sędzia Waldemar Jędrzejewski.

Chodzi o to, że w chwili internowania nie było żadnego aktu prawnego, który by to uzasadniał. Bezprawnie więc wyciągnięto z domów ponad 60 osób, podczas gdy dekret państwa wprowadzający stan wojenny został opublikowany dopiero kilka dni później. Sędzia nazwał to działanie zbrodnią przeciwko ludzkości i wyraźnym atakiem na osoby o odmiennych poglądach. Wytłumaczył też, że zbrodnia nie musi być od razu "masakrowaniem ludzi", może być też, jak w tym przypadku, uderzeniem w grupę osób które nie popełniły żadnego, niezgodnego z prawem czynu.

Generał po rozprawie nie chciał komentować wyroku. Stwierdził tylko krótko:

- Ja sądzę inaczej.

Jego obrońca, mec. Bartłomiej Sochański był bardziej rozmowny, powtarzając użyte podczas rozpraw argumenty.

- Wyrok nie uwzględnia charakteru tamtych czasów - stwierdził. - Obaj działali z przeświadczeniem, że stan wojenny został wprowadzony.

Natomiast prokurator, Andrzej Pozorski podkreślił, że nie chodzi o żadną zemstę, a sprawiedliwość wobec osób wówczas pokrzywdzonych.

- Zarzut, że dziś są to starsi panowie, nie jest trafiony - powiedział. - Po prostu od tamtych czasów upłynęło wiele lat, co nie znaczy, że nie są winni czynów, które przed laty popełnili.
Proces rozpoczął się 4 listopada 2009 r.

Akta sprawy zawierają 47 tomów. Przesłuchano 90 świadków bezprawnie internowanych w okresie od 12 do 17 grudnia 1981 r. 67 osób występowało, jako pokrzywdzone. Przesłuchano też dyrektora biura śledczego ówczesnego MSW, Hipolita Starszaka.

Generał brygady Jarosław W. pracował w służbach bezpieczeństwa już w latach pięćdziesiątych. Był szefem Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Szczecinie w latach 1983 -1990. W 1981 r. pełnił funkcję komendanta wojewódzkiego Milicji Obywatelskiej w Szczecinie. Wcześniej w Moskwie ukończył kurs specjalny KGB, a po powrocie do Szczecina został funkcjonariuszem Miejskiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego.

W styczniu br. zapadł w Sądzie Okręgowym w Warszawie wyrok. Uznano w nim, że stan wojenny w Polsce został nielegalnie wprowadzony przez związek przestępczy o charakterze zbrojnym. Grupą kierował gen. Wojciecha Jaruzelskiego, a w jego skład wchodzili również generałowie Czesław Kiszczak, Florian Siwicki i Tadeusz Tuczapski. Doprowadzili do uchwalenia przez Radę Państwa PRL przygotowanych wcześniej dekretów o stanie wojennym, co było nielegalne i o czym generałowie wiedzieli.

Warszawskie uzasadnienie wyroku jest istotne dla szczecińskiej sprawy, jako że były komendant wojewódzki milicji, Jarosław W. i jego zastępca Stefan J. oskarżeni są o internowanie opozycji w zachodniopomorskim bez podstaw prawnych. Dysponowali jedynie projektami aktów prawnych, a nie nimi, a te pojawiły się dopiero później i do tego były antydatowane.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto