Dotychczas w większości spółdzielni mieszkaniowych opłaty za windę zależały od liczby osób zameldowanych w mieszkaniu. Z opłat zwolnieni byli lokatorzy parterów, a ci którzy mieszkają na pierwszym piętrze mieli 50-procentową zniżkę. Od 1 stycznia zaczęły obowiązywać nowe przepisy. Teraz za windę mają płacić wszyscy, i to proporcjonalnie do powierzchni mieszkania. W praktyce znaczy to, że człowiek mieszkający w kawalerce na ostatnim piętrze wieżowca będzie płacił mniej niż ten, który ma pięciopokojowe mieszkanie na parterze.
- To bez sensu - mówi pani Zofia z Zawadzkiego, która mieszka na parterze. - Nie płaciłam dotąd za windę, bo w ogóle z niej nie korzystam. Nie rozumiem, dlaczego teraz miałoby się to zmienić.
Henryk Malinowski , prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Ster” uważa, że przepis jest zły.
- Nie będziemy go wprowadzać. Nie może być tak, że płaci się w zależności od powierzchni mieszkania. Przecież bywa, że w bardzo dużych mieszkaniach mieszkają np. dwie osoby, bo reszta rodziny jest zagranicą. Nasza spółdzielnia próbuje rozdzielić opłaty na stałe i zmienne. Stała będzie obowiązywać wszystkich, którzy mieszkają w bloku, bo przecież winda jest i mogą z niej korzystać. Opłata zmienna będzie zależna od liczby osób mieszkających w mieszkaniu - mówi Malinowski.
Szczecińska Spółdzielnia Mieszkaniowa zapowiada, że wprowadzi przepis.
- W ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych jest zapis, że każdy mieszkaniec powinien uczestniczyć w opłacie za wszystkie powierzchnie budynku – twierdzi Wiesław Biczak, prezes zarządu Szczecińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. – A z ustawą się nie polemizuje. Poza tym jeśli na przykład maluje się sufit na dziesiątym piętrze to z pieniędzy, które wpłacili wszyscy mieszkańcy.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?