Będą pierwsze kary za brak segregacji śmieci w Szczecinie

Szykują się pierwsze kary za błędy w selektywnym zbieraniu śmieci. Nie patrzymy na kolory pojemników i wrzucamy, co mamy pod ręką.

Karą jest wyższa opłata za wywóz odpadów, czyli cofnięcie ulgi związanej z segregacją śmieci. W ciągu roku może to oznaczać podwyżkę o kilkaset złotych. Np. właściciele domów jednorodzinnych za segregację płacą 50 zł miesięcznie, a bez segregacji 80 zł. Różnica wynosi więc aż 360 zł rocznie.

- Wydział podatków i opłat lokalnych wszczął już postępowania administracyjne, które mogą zakończyć się właśnie takimi decyzjami - mówi nam Paweł Adamczyk, dyrektor Wydziału Utrzymania Czystości i Porządku Urzędu Miasta Szczecin.

Jakie błędy najczęściej popełniamy? Do pojemnika na odpady zmieszane wrzucamy gruzy, czy odpady zielone. Nie zwracamy uwagi na kolory koszy do selektywnej zbiórki. Np. do żółtego, gdzie powinny trafiać kartony na soki, czy po mleku, trafia np. szkło.

- Informację o takich sytuacjach otrzymujemy od firm, które odbierają odpady z posesji. Często jest to dokumentowane zdjęciami. My wysyłamy do właściciela, czy zarządcy posesji informacje o błędach i prosimy, aby trzymać się zasad. Gdy po raz kolejny nie ma na to odzewu, informujemy wydział podatków i opłat lokalnych, który wszczyna postępowanie administracyjne - wyjaśnia dyrektor Adamczyk.

Dodaje, że po okresie wielokrotnego informowania o zasadach segregacji odpadów, urzędnicy będą teraz bardziej stanowczy wobec osób łamiących te reguły.

Zdarzają się też sytuacje, gdy właściciel lub zarządca prosi o zmianę taryfy z ulgowej na normalną, czyli droższą. Tak było w przypadku apartamentowca przy ul. Wilczej w Szczecinie. Powód? W budynku, ani wokół niego nie ma miejsca na ustawienie pojemników do segregacji.