Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Balkonowa różnorodność niektórych denerwuje. Jak rozwiązać problem?

Redakcja MM
Redakcja MM
Sebastian Wołosz
Balkony są częścią naszego mieszkania i chcemy, by wyglądały ładnie i estetycznie, jednak nie zawsze harmonizuje to z estetycznym wyglądem całego budynku.

– Pięknie wyremontowana kamienica, nowa elewacja i balkony. Każdy inny. Na jednym pelargonie, na drugim pergole a na trzecim z kolei stare meble. Przecież to odstrasza ludzi! Rozumiem, że każdy z nas dba o swoje tak, jak uważa to za słuszne, ale bez przesady! – mówi pani Alina Nowak.

Faktycznie, sąsiedzi upiększają swoje balkony jak tylko pozwoli im na to wyobraźnia, a później przechodząc obok bloku widzimy wszystkie kolory tęczy. W nakazach planu zagospodarowania miasta wpisano, że budynki powinny mieć jednolitą formę architektoniczną.

Ale lokatorzy budynków malują balkony oraz wnęki balkonowe na różne kolory, przez co budynki wyglądają jak wielkanocne pisanki.

– To, co się dzieje na tych naszych balkonach przechodzi ludzkie pojęcie. Każdy sobie – dodaje pani Alina.

Artykuł 29 prawa budowlanego mówi, że pozwolenia na budowę nie wymaga wykonanie robót budowlanych, polegających na remoncie istniejących obiektów budowlanych, z wyjątkiem obiektów zabytkowych, jeżeli nie obejmuje on zmiany lub wymiany elementów konstrukcyjnych obiektu i instalacji gazowych albo zabezpieczenia przed wpływami eksploatacji górniczej lub powodzią, a także nie wpływa na zmianę wyglądu w odniesieniu do otaczającej zabudowy na terenie miast.

W przypadku, gdy obiekt budowlany oszpeca otoczenie, możliwe jest nakazanie jego właścicielowi lub zarządcy wykonania określonych obowiązków przez organ nadzoru budowlanego, jednak wątpliwym jest, czy sam wybór kolorystyki elewacji lub jest części budynku kwalifikuje się do tego, by organ nadzoru budowlanego wydał stosowny nakaz.

– Nie podoba mi się takie malowanie balkonów na wszystkie kolory tęczy. Rozmawiałem z prezesem naszej spółdzielni mieszkaniowej i wiem, że nie da się z tym nic zrobić, bo to nie podlega pod jakiś paragraf – mówi pan Mariusz z Pomorzan.

Malowanie balkonów nie wymaga zgłoszenia, każdy może upiększyć swój balkon tak jak mu się podoba. Jedni malują, inni z kolei sadzą kwiaty i inne rośliny, co nie zawsze podoba się sąsiadom.

– Pan z dołu ma na swoim balkonie bluszcz, który jest już tak duży, że „wdrapał” się już na mój balkon. Z kolei sąsiadka z góry tak podlewa swoje kwiaty, że cała woda jest u mnie – opowiada pani Kamila, która mieszka w Śródmieściu.

Sąsiedzi pani Kamili nie mają świadomości, że ich działanie podlega karze. Jak mówi Joanna Wojtach, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Szczecinie:

– Mamy wiele zgłoszeń dotyczących tego, że sąsiad z góry zalewa nasz balkon czy okna. Mamy paragraf, który mówi o tym, że wylewanie zanieczyszczeń i wody przez okno podlega karze – mówi rzecznik. – Podobnie jest z załatwianiem potrzeb fizjologicznych przez balkon, zarówno zwierząt jak i ludzi.

Jeżeli takie zachowanie jest bardzo częste i szkodzi innym mieszkańcom, jak najbardziej podlega karze – dodaje.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto