– Codziennie przechodzę tą ulicą – mówi Janina Podolska, mieszkanka osiedla Wiosny Ludów. – Zauważyłam, że na drzewach są uschnięte gałęzie i dziwię się, że do tej pory nikt nie zrobił z nimi porządku. Przecież to może spaść komuś na głowę.
Podczas niedawnych burz z drzew odpadło kilka gałęzi. Przez kilka dni leżały na chodniku, ale zostały usunięte. Jednak tymi, które pozostały na drzewie, nikt się nie zainteresował.
– Nie można mieć pewności, czy gałęzie spadną, czy nie – mówi Mariusz Nowacki. – Lepiej zachować ostrożność i od czasu do czasu spojrzeć w górę.
Suche gałęzie wychodzą na ruchliwą ulicę, po której codziennie przejeżdża sznur samochodów.
– Ulica nie jest zbyt szeroka i raczej nie ma możliwości, żeby ominąć feralne drzewa – tłumaczy Andrzej Misiąg, kierowca. – Pół biedy, jeśli gałęzie spadną na ulicę, po której nic nie będzie jechać. Gorzej, jeśli wylądują na przejeżdżającym samochodzie. Wtedy może dojść do poważnego wypadku. Jestem ciekawy, kto wtedy wypłaci odszkodowanie za naprawę auta.
Sprawą interesuje się Rada Osiedla Arkońskie-Niemierzyn. Jej członkowie wielokrotnie zwracali się z prośbą do Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska o przycięcie wyschniętych gałęzi.
– Pierwsze pismo skierowaliśmy na początku 2006 roku – mówi Maria Myśliwiec, przewodnicząca rady. – Chcieliśmy, żeby zrobiony został przegląd drzew i usunięto gałęzie, które mogą stanowić zagrożenie.
Jednak nasze prośby pozostały bez odpowiedzi.
Teren, na którym rosną drzewa, leży w pasie drogowym i przycięcie uschniętych gałęzi należy do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego.
– Zostaną usunięte według kolejności zgłoszeń – poinformowała Marta Kwiecień-Zwierzyńska, rzecznik ZDiTM.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
