Anonimowi kibice grożą Portowcom w internecie. Oczekują zwycięstwa z Legią. Portowcy zaprzeczają, by groźby dotykały ich bezpośrednio.
- Indywidualnie, nikt z nas nie odczuł wrogości. Osoby, którym zależy na klubie są z nami. Uważam, że relacje z kibicami są w porządku i nie było sygnałów, że ktoś nam grozi. Każdy ma świadomość w jakiej jesteśmy sytuacji. I chyba wszyscy wiedzą, że tylko gdy będziemy razem, my-zawodnicy, trenerzy, pracownicy klubu i kibice, będziemy mogli odnosić zwycięstwa – mówi Sebastian Rudol, obrońca Pogoni.
- Nie skupiam się na reakcji kibiców. Obowiązków mam tak dużo, że nie mam czasu zrobić zakupów – dodaje Rafał Janas, tymczasowy trener Pogoni.
Trener zwraca jednak uwagę, że część zawodników nie miała wcześniej do czynienia z taką sytuacją, w jakiej obecnie jest drużyna.
- W poprzednich sezonach Pogoń nie była na dnie tabeli. Raczej była na bezpiecznym miejscu. I może zawodnicy nie radzą sobie z tym? Powiedziałem im w szatni, że nie znaleźliśmy się na dole nagle, ale mamy problem przez ostatnie dwa miesiące. Poznajemy siebie, przyzwyczajamy się do tej sytuacji i presji, więc powinno być lepiej. Czas wyciągnąć wnioski z tego dołka. W Szczecinie poznałem powiedzenie „wszystkie ręce na pokład”. I o to apeluję do zawodników. Obronić ekstraklasę wciąż można, to tylko kwestia chwili, by zaczęło to dobrze funkcjonować – uważa Janas.
Nie zmienia to jednak faktu, że tę batalię drużyna przeprowadzi z nowym trenerem. W Szczecinie co rok jest zmiana.
- Za krótko jestem tu, by to ocenić, przeanalizować. Przygoda Macieja Skorży zakończyła się za szybko i cały czas dziwię się, że tak wyszło. Próbowaliśmy różnych rzeczy, by wyjść z kryzysu. Bez powodzenia. Wspólnie rozkminiamy czemu było źle. Ale nie tylko Pogoń jest specyficznym klubem dla trenerów – dodaje trener.
Ogień olimpijski dotarł do Korei Południowej
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?