- Chciałabym wskazać na problem drogowy – pisze w liście do redakcji pani Katarzyna z Osowa. - Chodzi o odcinek ul. Miodowej pomiędzy Szczecińską Gubałówką a ostatnimi posesjami przy tej ulicy. Są tam straszliwych rozmiarów dziury na całej szerokości jezdni, po każdym deszczu i teraz w okresie roztopów wypełniające się głęboką wodą. Nie do przejechania! A to jest nasz jedyny dojazd do posesji!
Skontaktowaliśmy się z Zarządem Dróg i Transportu Miejskiego, który odpowiada za stan dróg, by zasypano dziury w opisywanym odcinku ul. Miodowej.
- Na połączeniu z istniejącymi płytami ZDiTM zasypał większe zagłębienia - mówi Marta Kwiecień-Zwierzyńska. - Przebudowę gruntowego odcinka mają wykonać m.in. inwestorzy osiedli budowanych przy ul. Miodowej. Nawierzchnia niestety jest systematycznie degradowana przez ciężki sprzęt obsługujący budowy osiedli domków jednorodzinnych.
- Kiedyś przed wjazdem na ulicę stał znak zakazu wjazdu pojazdom powyżej 3,5 tony – dodaje pani Katarzyna. - Podobno miasto zdjęło go ze względu na budowy. Skoro pozwala się wjeżdżać tutaj ciężkim samochodom, to logicznym jest też, że miasto zadba o zasypanie dziur. Nie mogą się chyba dziwić, że ulica jest niszczona.
Przekazaliśmy ponownie uwagi ZDiTM-owi i zaproponowaliśmy, by w porozumieniu z inwestorem utwardzono ulicę np. płytami betonowymi. Zasugerowaliśmy też, że mieszkańcy ul. Miodowej nieraz uszkadzali auta na wybojach i w każdej chwili mogą skorzystać z prawa o odszkodowanie. W takiej sytuacji chyba lepiej jest zadbać o drogę.
- Po wyjaśnieniu spraw własności odcinka ul. Miodowej ZDiTM rozważy możliwość tymczasowego utwardzenia – usłyszeliśmy od Marty Kwiecień-Zwierzyńskiej, rzeczniczki ZDiTM-u.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?