Dzisiaj zakończyła się sprawa posła Cezarego Atamańczuka, oskarżonego o posiadanie narkotyków, prowadzenie pod wpływem narkotyków oraz próbę przekupienia policjantów. Nie poznaliśmy jednak wyroku. Mowy końcowe i wyrok usłyszymy za dwa dni.
Dziś przed sądem zeznawał Michał Ł. (znany polityk samorządowy ze Szczecina zastrzegł sobie na dzisiejszej rozprawie ochronę wizerunku), który został zatrzymany razem z Atamańczukiem. Były przewodniczący sejmiku wojewódzkiego stawił się przed sądem jako świadek, ponieważ sprawa przeciwko niemu została umorzona.
Polityk opowiadał o zdarzeniu sprzed roku. Mówił o brutalnym zachowaniu policjantów, którzy mieli grozić mu bronią.
- Przystawili mi pistolet do głowy i poinformowali, że zaraz zostanę pozbawiony życia - zaznawał Michał Ł. - Później włożyli mi pistolet do ust.
Michał Ł. sprostował także swoje wcześniejsze zeznania.
- Po kilku dniach w areszcie byłem zmęczony i zmaltretowany - mówił. - W związku z tym moje zaznania nie były w pełni precyzyjne. Wcześniej zeznałem, że Cezary Atamańczuk przyjechał po mnie i razem pojechaliśmy na miejsce zdarzenia. Tak jednak nie było, na miejsce naszego spotkania przyszedłem sam, pieszo.
Zgonie z tym, co mówił Michał Ł., oskarżony nie prowadził więc auta pod wpływem narkotyków, ponieważ nie palili marihuanę przed jazdą samochodem.
Także próba przekupienia policjantów według polityka nie miał miejsca.
- Czarek prosił o podanie wody, informował że się źle czuje, prosił o pomoc - zeznawał. - Powiedział do policjantów dogadajmy się, miało to dotyczyć podania wody, która była w samochodzie. Tak to zrozumiałem.
Zobacz też: |
Zobacz na gs24.pl: Tajemnica zapadniętych krypt. Co kryją podziemia szczecińskiego kościoła
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?