Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmiertelnie potrącił kobietę i uciekł z miejsca zdarzenia. Grozi mu nawet 12 lat więzienia

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Do wypadku doszło w środę 15 grudnia w Szczecinie w al. Piastów na wysokości ul. Szwoleżerów.
Do wypadku doszło w środę 15 grudnia w Szczecinie w al. Piastów na wysokości ul. Szwoleżerów. Archiwum
Śmiertelnie potrącił pieszą, a potem uciekł z miejsca wypadku. Będzie proces młodego kierowcy audi. Sąd sprawdzi, czy chwilę przed tragedią audi ścigało się z porsche.

Prokuratura Rejonowa Szczecin-Śródmieście zakończyła śledztwo w sprawie kierowcy podejrzanego o śmiertelne potrącenie i ucieczkę z miejsca wypadku.

- Mężczyzna zbiegł z miejsca zdarzenia i pozostawił kobietę w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i nie udzielił jej pomocy - oskarża prokurator.

Do tragedii doszło 15 grudnia 2021 r. w Szczecinie na skrzyżowaniu al. Piastów i ul. Szwoleżerów. Była godz. 20.30. W kierunku centrum miasta jechały z dużą prędkością dwa auta osobowe: porsche i audi. Potem świadkowie powiedzą, że wyglądało to tak, jakby kierowcy się ścigali. W pewnym momencie na jezdnię wyszła kobieta. Prawdopodobnie chciała skrócić sobie drogę, bo zignorowała pasy.

Dlatego w akcie oskarżenia prokurator napisze, że kobieta przechodziła w niewłaściwym miejscu. Kierowca audi nie zdążył zahamować. Wjechał w pieszą. Obrażenia były tak poważne, że kobieta zmarła.

23-latek uciekł. Na policję zgłosił się jego ojciec. Ponoć przekonywał policjantów, że syn jest w szoku i dlatego się nie zatrzymał, ale przyjedzie i złoży wyjaśniania. Tak też się stało. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Nie był też pod wpływem narkotyków.

- Jadący al. Piastów samochód osobowy przy skrzyżowaniu z ul. Szwoleżerów potrącił kobietę, która zginęła na miejscu – mówiła mł. asp. Ewelina Gryszpan z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. – Kierowca był trzeźwy. Będą jeszcze robione badania na obecność narkotyków.

Sąd zdecydował, że podejrzany ma trafić do aresztu, chyba że wpłaci 100 tys. poręczenia majątkowego. Pieniądze szybko wpłacono. Podejrzany uniknął co najmniej kilkutygodniowej odsiadki w oczekiwaniu na proces.

- Podejrzany został zatrzymany, a następnie na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, z zastrzeżeniem możliwości zmiany tego środka na poręczenie majątkowe w kwocie 100 tys. zł, które podejrzany uiścił. Obok poręczenia wobec podejrzanego zastosowano dozór policji i zakaz opuszczenia kraju - wyjaśnia prokuratura.

Dlatego kierowca na procesie będzie odpowiadał z wolnej stopy.

Prokuratora nie przekonały argumenty, że uciekł z miejsca wypadku, bo był w szoku. Dlatego oskarżył go o wypadek ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę. To oznacza zaostrzoną odpowiedzialność. Kierowcy grozi od 2 do 12 lat więzienia (gdyby nie uciekł, groziłoby mu od pół roku do 8 lat więzienia). Okolicznością łagodząca jest fakt, że nie był wcześniej karany.

- Oskarżony umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, gdyż nie zachował szczególnej ostrożności. Jechał z nadmierną prędkością oraz niewłaściwie obserwował przedpole jazdy i nie rozpoczął odpowiednio wcześnie manewru hamowania. W ten sposób spowodował nieumyślnie wypadek i potrącił pieszą kobietę, która nieprawidłowo przekraczała jezdnię poza wyznaczonym miejscem. Pokrzywdzona doznała rozległych obrażeń ciała, które doprowadziły do śmierci - napisano w akcie oskarżenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto