MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kostrzyn i Słubice utknęły w gigantycznych korkach. Ludzie jeździli po wale przeciwpowodziowym i chodnikach!

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
Wideo
od 12 lat
Słubice i Kostrzyn przeżyły prawdziwe oblężenie. Dwa przygraniczne miasta dosłownie utknęły w korkach. Sytuacja powtarza się regularnie. Niektórzy kierowcy tracili nerwy i cierpliwość. Łamali przepisy, stwarzali zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

- To nie do pomyślenia. Stoimy już ponad godzinę, a postoimy pewnie drugie tyle, albo i dłużej. Chcemy tylko spokojnie dojechać do pracy, a tu takie utrudnienia – mówiła nam w niedzielę, 12 maja pani Dorota. Podobnie jak setki innych osób utknęła w gigantycznym korku w Kostrzynie nad Odrą. W niedziele miasto dosłownie stanęło. Od strony Słubic korek kończył się na zakręcie przed Ługami Górzyckimi, od Słońska przy siedzibie Parku Narodowego „Ujście Warty”, zakorkowana była ul. Sportowa aż do cmentarza i ul. Gorzowska do skrzyżowania z ul. Wojska Polskiego.

Kostrzyn utknął w korkach

Oznacza to, że wszystkie newralgiczne drogi w Kostrzynie nad Odrą były zakorkowane. – A co, jeśli w takich warunkach będzie musiała przejechać straż pożarna, albo karetka pogotowia? – pytają mieszkańcy. Faktycznie, służby mają problem z pokonywaniem kostrzyńskich korków. W sieci pojawiły się nawet filmiki, nagrane z karetki pogotowia, która ma problem z przedarciem się przez sznur stojących aut.

Wideo: tak wygląda przejazd karetki pogotowia przez zakorkowany Kostrzyn

Zakorkowane również Słubice

Podobna sytuacja miała miejsce w Słubicach. Tu również miasto było zakorkowane praktycznie przez całą niedzielę. Korek był również na autostradzie A2 przed Świeckiem. Osoby, chcące wjechać do Niemiec, musiały odstać swoje. Zarówno w Kostrzynie jak i Słubicach niektórym zniecierpliwionym kierowcom puszczały nerwy. Otrzymaliśmy zdjęcia, jak tuż przed Kostrzynem niektórzy kierowcy wybrali przejazd po wale przeciwpowodziowym. W Słubicach niektórzy jeździli po chodnikach, stwarzając tym zagrożenie dla pieszych i rowerzystów.

Problem będzie powracał

Korki w obu przygranicznych miastach to nic nowego. Sytuacja powtarza się regularnie. W niedzielę tysiące osób podróżowały do pracy na terenie Niemiec. W Słubicach tuż za mostem granicznym trwają wyrywkowe kontrole, prowadzone przez stronę niemiecką, co spowalnia ruch. Z kolei w Kostrzynie na moście nad Odrą od wielu miesięcy obowiązuje ruch wahadłowy. Na jednym cyklu zmiany świateł może przejechać około 10 pojazdów. Do tego remontowany jest most na Warcie, gdzie również obowiązuje ruch wahadłowy, ale tutaj sterują nim ludzie, przez co przejazd jest nieco bardziej płynny. Na razie nie widać rozwiązania sytuacji, więc kierowcy powinni uzbroić się w cierpliwość. Niemal na pewno problem z korkami w Słubicach i Kostrzynie będzie wracał.

Przeczytaj też: Słubice sparaliżowane! Duży ruch i protesty Niemców powodują, że miasto co chwila stoi w gigantycznych korkach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kostrzynnadodra.naszemiasto.pl Nasze Miasto