Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwróci się nam po siedmiu latach

Redakcja
Specjaliści są zgodni. Przy galopujących podwyżkach cen za prąd i gaz kwestią czasu jest, kiedy masowo zaczniemy decydować się na systemy solarne.

Od niedawna znów więcej płacimy za energię elektryczną i gaz. Kolejne podwyżki pewnie przyjdą szybciej niż się spodziewamy. Sprawdziliśmy czy nie warto zacząć zastanawiać się innym rozwiązaniem – bardzo popularnym na zachodzie– bateriami słonecznymi.

Inwestycja na początek
Koszt waha się w granicach od 12 do 15 tysięcy złotych. Za tę sumę specjaliści zakładają instalację, montują wszystkie niezbędne urządzenia, między innymi czujniki i panele.

– Nie powinniśmy obawiać się o nasz dach i jego obciążenie – mówi Albin Noga, właściciel firmy „Hydro-Al.”. –Wynosi zaledwie 30 kilogramów. Jest całkowicie nieodczuwalne

Po 15 latach wymiana

Z bezawaryjnie działającego systemu solarnego możemy cieszyć się co najmniej 15 lat. Później trzeba zainwestować w jego modernizację, jednak nie są to duże koszty.

– Po 15-17 latach powłoki szklane, które są umieszczane na dachu, zaczynają matowieć – mówi Albin Noga. – Nie jest to wina sprzętu a powietrza, jakie mamy. Jest w nim mnóstwo zanieczyszczeń, które doprowadzają do różnych reakcji chemicznych. Należy wtedy wymienić panel. Jego koszt wynosi około dwóch tysięcy złotych. Niewykluczone, że za rok czy dwa wprowadzone zostaną nowe panele, które nie będą aż tak bardzo podatne na zanieczyszczenia.

System działa cały rok

O pełnym zwrocie kosztów możemy mówić mniej więcej po siedmiu-ośmiu latach od inwestycji. Później notujemy zyski.
– System solarny działa przez cały rok. Oczywiście wiosną i latem jest najbardziej efektywny. W pełni możemy się nim cieszyć przez około pięć miesięcy. Później również działa, jednak jego efektywność spada o 30 procent. Nawet w temperaturze minus 30 stopni Celsjusza, w momencie, gdy świeci słońce przynosi dużo pożytku. Słońce dając promieniowanie podczerwone rozgrzewa panel.

Potrzebny jest również piec

Nie ma możliwości, by system solarny zastąpił nam całkowicie centralne ogrzewanie. W domu powinien znajdować się również piec gazowy, bądź koksowy.
– Oczywiście nie działa on wtedy na wysokich obrotach. Potrzebny jest, by od czasu do czasu podbić temperaturę wewnątrz pomieszczenia – opowiada Albin Noga. – Mieszkańcy Szczecina, którzy montują u siebie systemy solarne robią to wyłącznie ze względu na ciepłą wodę. Latem nie muszą używać pieców do jej podgrzewania i oszczędzają na tym mnóstwo pieniędzy.

Andrzej Kus

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto