Zwiadowcy zrobili zasadzkę

- Strzelanie grupy na zasadzce  zalicza się do strzelań specjalnych, ujętych w programie szkolenia pododdziałów rozpoznawczych”, wyjaśnia kapitan Maciej Glazna, dowódca kompanii rozpoznawczej i jednocześnie kierownik strzelania, który po omówieniu organizacji zajęć i warunków bezpieczeństwa, postawił podwładnym zadanie zorganizowania zasadzki w rejonie Krzekowa.

Po jego otrzymaniu , dowódcy poszczególnych grup pobierają amunicje i w wybranym przez siebie miejscu precyzują  zadania dla swojej pięcioosobowej grupy. Każdy z nich musi wiedzieć:  w jaki sposób przemieścić się do rejonu wykonania zasadzki, jakie jest jego zadanie, w jaki sposób niszczyć przeciwnika i w jakich sektorach. Bardzo ważną rolę w tego rodzaju zajęciach mają dowódcy grup rozpoznawczych.

Rola dowódcy organizującego zasadzkę polega na rozdzieleniu zadań na poszczególne podgrupy. W dzisiejszych zajęciach, oprócz wyników ogniowych, zwracam szczególną uwagę na elementy dotyczące stawiania zadań ogniowych i kierowania ogniem przez poszczególnych dowódców w trakcie zasadzki - informuje kapitan Glazna, który z uwagą obserwuje poczynania swoich podwładnych.

Po załadowaniu amunicji, dowódca grupy, plutonowy Wojciech Ślęzak  sygnalizuje kierownikowi zajęć  gotowość do działania. Kierownik strzelania podaje komendę „ Do boju”. Po tej komendzie grupa, ubezpieczając się wzajemnie, zajmuje swoje stanowiska ogniowe i z chwilą ukazania się celów zwalcza je według decyzji dowódcy grupy lub samodzielnie. Poprzez odgłosy serii z karabinów słychać komendy dowódcy grupy, który co chwilę wskazuje dla poszczególnych żołnierzy kolejne cele do zniszczenia. Oprócz doskonalenia sposobu dowodzenia podległymi żołnierzami, podczas tego rodzaju strzelań amunicja bojową, ważne jest również doskonalenie samych umiejętności strzeleckich każdego żołnierza. Żołnierze z kompanii rozpoznawczej muszą do perfekcji opanować każdy rodzaj broni i być niezwykle skuteczni w swoim działaniu.