Spacer z przeszkodami w rejonie ul. Szczecińskiej i Podbórzańskiej - tak wiadomość e-mail przesłaną na [email protected] z załączonym zdjęciem zatytułowała nasza Czytelniczka. Na fotografiach widać inwestycję, w której na poboczu ulicy powstaje chodnik. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że co kilkadziesiąt metrów chodnik przecinają rosnące od lat dorodne drzewa. Pracownicy firmy, która wybudowała chodnik nie mieli wątpliwości. Nawet podczas prac nic ich nie zaniepokoiło, bo na poboczu powstał spory kawałek chodnika, który jak się okazuje pójdzie na straty.
Po sygnale od Czytelniczki przesłaliśmy zdjęcia Zarządowi Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie z prośbą o wyjaśnienie celu budowy chodnika w tym miejscu.
- Wykonawca zastosował niewłaściwą technologię - odpowiedziała krótko Marta Kwiecień-Zwierzyńska z ZDiTM. - Pobocze powinno zostać utwardzone, a nie wyłożone płytkami chodnikowymi. Pobocze zostanie utwardzone zgodnie z ustaleniami. Płytki zostały już zdemontowane, niebawem położony zostanie frez asfaltowy. W związku z tym, że był to błąd wykonawcy, koszty ułożenia i demontażu chodnika pokryje wykonawca.
Szkoda materiałów i czasu, ale z chodnika nici. Właściwie to i lepiej, bo i tak niewiele osób zdecydowałoby się chyba z niego skorzystać.
- Może wykonawca szedł tropem innych inwestycji w Szczecinie - śmieje się pan Karol z Warszewa. - Nie brakuje u nas drogowych absurdów. Znamy drogi rowerowe, na których stoją słupy, albo które biegną slalomem między kwietnikami. Napotkać można także chodniki urywające się w połowie, albo te prowadzące donikąd. Wykonawca po prostu pomyślał po szczecińsku. Szkoda tylko jego niepotrzebnej pracy.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?