Tekst: Maciej Pieczyński / Foto: Sebastian Wołosz
Home.pl to największy dostawca usług internetowych dla małych i średnich przedsiębiorstw w naszej części Europy.
Szczecińska firma obsługuje aż milion skrzynek pocztowych i dwa razy więcej użytkowników. Ma 700 tysięcy zarejestrowanych domen, najwięcej na polskim rynku informatycznym. Historia firmy jest prawie tak długa, jak historia usług IT w Polsce. Home.pl założona została we wrześniu 1997 roku.
W tym okresie pierwsze kroki w sieci stawiał jeden z najpopularniejszych dziś portali informacyjnych - Onet.pl. Home.pl funkcjonował na rynku IT już rok, kiedy pojawiła się polska wersja przeglądarki Google. Firmę założyła trójka znajomych - Piotr Kapcio, Krystian Stypuła i Stefan Jurczyk.
Krystian miał wówczas 19 lat i był jeszcze uczniem technikum łączności. Biuro, które w pierwszym roku działalności zajmowała firma, liczyło ledwie 19 metrów kwadratowych. Już w 2000 dynamicznie rozwijające się przedsiębiorstwo zdobyło pierwsze miejsce w Polsce pod względem liczby obsługiwanych domen.
Jedyna w Polsce
Jeszcze dłuższą metryką pochwalić się może Unizeto Technologies. Szczecińska firma informatyczna, pionier w dziedzinie podpisów elektronicznych, funkcjonuje już od 1965 roku. Drukowanie dostosowane do indywidualnych potrzeb - takim sloganem reklamowym można streścić zalety TransPromo, nowoczesnej drukarki, w której posiadanie weszła niedawno firma Unizeto.
- Dzięki tej maszynie to, co dotąd było możliwe tylko w internecie, staje się realne w świecie druku - zapewnia Ewa Kołodziej, ekspert ds. Korespondencji Masowej Unizeto Technologies SA. - Na przykład przedsiębiorca może informować o dedykowanych poszczególnym klientom promocjach, zdobytych w programach lojalnościowych punktach czy wykorzystać geotargetowanie, by pokazać mapy i adresy lokalnych punktów sprzedaży. Możliwości są nieograniczone, ponieważ technologia pozwala na personalizację dokumentów 1:1 i to z prędkością 760 kartek na minutę.
Brad Pitt i szczecińska apka
Ze zdobyczy szczecińskiego rynku IT skorzystał nawet popularny aktor Brad Pitt. Do promocji filmu pt. „World War Z” z jego udziałem użyto aplikacji Instaplace.
- Jest dostępna w wersji na system operacyjny iOS oraz Android - mówi Radosław Dąbrowski z Byssmobile, szczecińskiej firmy, która wyprodukowała aplikację. - Dzięki niej na zdjęcia dowolnego miejsca można od razu nakładać hasła i grafiki. Aplikacja sama wykrywa miejsce, w którym zrobione jest zdjęcie, ale jego opis można już edytować lub skorzystać z szeregu przygotowanych przez Byssmobile propozycji haseł i czcionek.
Każdy posiadacz aplikacji może w ten sposób za pomocą smartfona stworzyć „wirtualną pocztówkę”, którą błyskawicznie może udostępnić poprzez Instagram, Facebooka czy Twittera albo po prostu wysłać jako MMS lub email. W trakcie trasy promującej film „World War Z”, Brad Pitt fotografował się z użyciem Instalplace w różnych światowych metropoliach. „Zwykli śmiertelnicy” mają do dyspozycji specjalną serię grafik w stylistyce „World War Z”.
Mają one prezentować ich taktykę przetrwania światowej inwazji zombie - w ten sposób każdy choć na zdjęciu może stać się częścią historii opowiadanej przez film.
Na słońce i deszcz
Poza Instaplace dużą popularnością cieszy się inna aplikacja wyprodukowana przez Byssmobile.
- To Instaweather - mówi Radosław Dąbrowski. - Za jej pomocą do fotografii można dodawać aktualną prognozę pogody z miejsc, w których zostały zrobione. Dla szybko rosnącej na całym świecie rzeszy miłośników portretowania kulinariów stworzyliśmy natomiast Instafood, czyli aplikację idealną do uwiecznienia i skomentowania posiłku z restauracji lub własnoręcznie przyrządzonej potrawy.
Setki tysięcy internautów z całego świata będą mogły skorzystać z rozwiązania Brandoo Wordpress, które dla firmy Microsoft przygotowała szczecińska agencja interaktywna.
- Rozwiązanie jest dostępne dla użytkowników na całym świecie. Wystarczy założyć konto na stronie www.windowsazure.com - mówi Tomasz Zamarlik z Grupy Brandoo. - Dzięki niemu każdy, kto chce założyć bloga, stronę www czy portal internetowy oparty na WordPressie, może je w kilka sekund uruchomić w chmurze od Microsoft (chmura - wirtualne miejsce, w którym można przechowywać dane - red.).
Dowody innowacyjności szczecińskiej branży IT możemy znaleźć nawet na przystankach autobusowych. Tuż przed zeszłorocznym finałem regat The Tall Ships Races umieszczone tam zostały kody QR.
- Po ich zeskanowaniu otrzymujemy na smartfona aktualne rozkłady jazdy - mówi Arkadiusz Bujas z niewielkiej szczecińskiej firmy StopanGo, autora tej aplikacji mobilnej. Wskazuje połączenia „od drzwi do drzwi” nie tylko pomiędzy przystankami. StopanGo zapewnia powiadomienia w ruchu, dzięki którym przesiadki czy przejście na kolejny przystanek ułatwiają podpowiedzi aplikacji.
Wybór nowej trasy w razie opóźnienia odbywa się automatycznie. Z informacji pasażerskiej, przekazywanej dzięki aplikacji wyprodukowanej przez szczecińską firmę, korzystają mieszkańcy miast na trzech kontynentach, w tym w Stanach Zjednoczonych, Australii, Kanadzie, Włoszech, na Węgrzech czy w Estonii. W Polsce ta innowacyjna technologia służy pasażerom komunikacji miejskiej w Szczecinie, Łodzi, Białymstoku i Warszawie.
Przeciąganie Grzesia
To właśnie w Szczecinie wydany został także pierwszy na świecie przewodnik po mieście, wykorzystujący Augmented Reality (AR), czyli rozszerzoną rzeczywistość. Ta nowoczesna technologia pozwala łączyć świat rzeczywisty z wirtualnym, wygenerowanym komputerowo.
Dzięki temu „Przewodnik dla dzieci. Szczecin” autorstwa Anny Czerwińskiej-Rydel może zabrać nas w trójwymiarową podróż po ulicach Szczecina. Za pomocą tableta lub smartfona można na kartach książki zobaczyć szczecińskie zabytki w 3D, ale też sprawdzić najbliższe atrakcje i propozycje repertuarowe konkretnych instytucji kulturalnych.
Szczecińscy informatycy rzadko wychodzą z cienia, prezentując coś, o czym naprawdę mówi cała Polska. Jednym z wyjątków była popularna gra komputerowa „Przeciągnij Grzesia”, opracowana przez szczecinianina Łukasza Sielskiego prawie cztery lata temu, przy okazji wyborów prezydenckich.
„Przeciąganym Grzesiem” był Grzegorz Napieralski - szczeciński polityk, o którego poparcie w drugiej turze walczyli Jarosław Kaczyński i Bronisław Komorowski. Każdy gracz mógł wcielić się w jednego z kandydatów na najwyższy urząd w państwie i, jako „Jarek” lub „Bronek”, wirtualnie powalczyć o lewicowy elektorat. Choć gra nie była zbyt skomplikowana, z powodów politycznych zyskała wielki rozgłos. Popularność, o którą ciężko nawet tym szczecińskim firmom, które współpracują z Microsoftem czy managmentem Brada Pitta.
Zobacz, gdzie znajdziesz nasz bezpłatny magazyn »
[Czytaj również on-line:
MM Trendy. Szczecin | Styl | Moda | Kultura. Serwis »](http://www.mmszczecin.pl/trendy)
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?