Zniknęła ławka, zniknęli bezdomni. Pasażerowie zadowoleni za zmian przy dworcu

Marek Jaszczyński
[email protected]

Problem bezdomnych w okolicach Dworca Głównego zniknął przynajmniej pod wiatą obok przystanku dla „trójki” i szóstki”.

– Wiata należy do firmy AMS i ławki zostały zabrane od konserwacji, wrócą za jakiś czas – mówi Dariusz Wołoszczuk z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego.

Ale przy okazji został rozwiązany inny problem, który był wielokrotnie opisywany na naszych łamach.

Do tej pory służby porządkowe nie mogły sobie poradzić z bezdomnymi, którzy oblegali przystanek – szczególnie w miesiącach letnich. To było ich koczowisko. Przypomnijmy, jedną opinię.

– Szczecin to piękne miasto. Tak twierdzą i mieszkańcy, i turyści, ale wysiadając z pociągu i przesiadając się w środek komunikacji miejskiej zdanie szybko można zmienić – komentował sytuację pan Karol. – To za sprawą wiaty przystankowej w kierunku Pomorzan. Od rana do nocy jest tam picie alkoholu, a bezdomni nawet tam śpią.

Bezdomni byli karani za picie alkoholu w miejscu publicznym, ale nawet mandaty nie pomagały, bo i tak nie były płacone. Za to awanturnicy zaczepiali oczekujących na tramwaj. A przy tym nie „grzeszyli” czystością.

Kilka lat temu nasz Czytelnik proponował zlikwidowanie ławki pod wiatą.

– Wizerunek miasta się polepszy i przybysze z innych miast nie będą źle odbierać pobytu w Szczecinie – apelował.

Wówczas pomysł nie spotkał się jednak z aprobatą ZDiTM. Argument za pozostawieniem miejskiego mebla był taki, że ławka jest przeznaczona przede wszystkim dla pasażerów w podeszłym wieku.