Oględziny miejsca makabrycznego znaleziska trwały wiele godzin. Policjanci bardzo długo usiłowali dostać się do ciała, które było zawinięte w wiele warstw materiału i skrępowane sznurkami. Kiedy im się to udało, technicy kryminalistyczni zabezpieczyli dużą ilość śladów biologicznych i daktyloskopijnych.
- Dzisiaj będą przeprowadzane pierwsze badania genetyczne w Zakładzie Medycyny Sądowej – informuje Irena Kornicz z komendy miejskiej. – Wtedy powinniśmy mieć więcej informacji.
W czynnościach, które trwały dzisiaj (piątek) do godz. 6 rano, uczestniczyło 25 policjantów, prokurator oraz lekarz medycyny sądowej.
Wczoraj w piwnicy przy ul. Iwaszkiewicza znaleziono zwłoki kobiety. Odkrycia dokonała dozorczyni z mężem. Zaniepokoił ich nieprzyjemny zapach, który od dwóch tygodni dochodził z jednego z pomieszczeń. Kiedy weszli do środka, zobaczyli spory pakunek owinięty prześcieradłami. Niezwłocznie skontaktowali się z zarządcą budynku, który wezwał policję.
Pomieszczenie, w którym znaleziono zwłoki należało do właścicielki mieszkania na parterze bloku. Klucze do niego miała tylko ona i dozorczyni. Z wypowiedzi lokatorów wynika, że kobieta rzadko przebywała w mieszkaniu, prawdopodobnie pracowała za granicą. Miała wrócić do kraju za kilka tygodni.
Przeczytaj też:
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?