Policja poszukiwała ciała dziecka od kilkunastu dni. Poszukiwania nie były łatwe: las stoi na bagnach, dlatego trzeba było ostrożnie przeczesywać każdy metr.
Miejsce wskazał przyjaciel matka dziecka. Jeszcze raz dziś policja zawiozła go na miejsce i tym razem odnaleziono ciało.
Według dotychczasowych ustaleń, Ireneusz J. pobił syna przyjaciółki, a zwłoki razem ukryli w lesie. Karolina nie pomogła dziecku, nie wezwała pomocy.
Oprócz nich zarzuty usłyszeli brat przyrodni Karoliny, 35-letni Mirosław S. i jego dziewczyna, 23-letnia Monika B.
Dwojgu ostatnim prokuratura postawiła zarzuty zacierania śladów i pomoc w ukryciu zwłok. Ireneusz J. ma najpoważniejszy zarzut.
– Jest podejrzany o spowodowanie u dziecka ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią dziecka – mówi Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?