Oznaczenie powinno znajdować się przy pasach na ul. Kresowej. Wandale znaleźli
mu jednak inne miejsce przy ul. Thugutta.
– Najpierw podpierał pobliski płot, potem leżał w trawie, a na koniec dzięki czyjejś pomocy, skończył ulicę dalej w niezabezpieczonej studzience telekomunikacyjnej na
wysokości wzroku załatwiających swoje potrzeby czworonogów – napisał nasz Czytelnik.
Znak nie jest ustawiony w odpowiednim miejscu od ponad dwóch tygodni. Do tego
studzienka, w której znak się znajduje, jest niezabezpieczona.
– W każdej chwili może dojść tu do wypadku – mówi jedna z mieszkanek Anna Matysiak. – Tej dziury nie widać, bo jest zarośnięta trawą, a dzieci często tędy przebiegają na skróty. Aż strach pomyśleć co by było, gdyby któreś wpadło, zwłaszcza, że na dnie leżą potłuczone butelki.
Poinformowaliśmy o sprawie Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego.
– Poprawne ustawienie znaku drogowego zostało przekazane do niezwłocznego wykonania – czytamy w odpowiedzi Marty Kwiecień-Zwierzyńskiej z ZDiTM. – Jednocześnie informuję, że przekazaliśmy właścicielowi studni informację o jej
uszkodzeniu.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?