Rok temu do Barbary Zorgi, prezesa Zachodniopomorskiego Towarzystwa Ekologii Praktycznej, zadzwonił mieszkaniec os. Książąt Pomorskich. Powiedział, że przy ul. Rapackiego rozbierają halę i w wyniku prac niszczone są ptasie gniazda.
– Od razu pojechałam na miejsce – wspomina Barbara Zorga. – Tego, co zobaczyłam, nie da się opisać słowami. To była masakra.
Wśród gruzów leżały nieżywe pisklęta i gniazda z jajkami. Było ich ponad sto.
– Prace przy ulicy Rapackiego odbywały się bezprawnie – mówi Zorga. – Od 1 marca do września nie wolno wykonywać takich robót, chyba że wcześniej zabezpieczy się dany obiekt tak, aby nie znajdowały się w nim gniazda.
Prezes Towarzystwa Ekologii Praktycznej napisała wniosek do prokuratora o ukaranie inwestora i robotników, którzy bezprawnie zburzyli budynek.
Sprawa trafiła do sądu. Wczoraj zaznawali pierwsi świadkowie. Oskarżonym grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Następna rozprawa odbędzie się 11 sierpnia.
Zobacz na gs24.pl: Dziwnów: Przyczyna zatrucia to wirus**
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?