Na nieszczęście złodzieja kobieta obudziła się, gdy Robert M. wyciągał z jej torebki papierosy, notes i telefon. Zażądała zwrotu rzeczy.
- Mężczyzna oddał notes i papierosy, oświadczając, że nie wie nic o żadnym telefonie. Kobieta powiadomiła wówczas policję – opowiada sierż. Irena Kornicz z biura prasowego policji.
Policjanci patrolujący dworzec główny już czekali na przestępcę, gdy pociąg wjeżdżał na stację. Wskazany przez kobietę złodziej został zatrzymany. - Cały czas twierdził, że nie ma żadnego telefonu przy sobie i nie wie o co chodzi – komentuje sierż. Kornicz.
Po jego przeszukaniu w siedzibie Straży Ochrony Kolei okazało się, że telefon schował… w bucie.
Za kradzież grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?