Na ten wieczór czekaliśmy od wielu miesięcy. Panie szykowały i dobierały kreacje. Panowie kupowali race, petardy i mocniejsze trunki. W kilka dni po sylwestrze w większości możemy powiedzieć, że zabawa była przednia.
Okazuje się jednak, że są i tacy, którzy są innego zdania. Do rzecznika praw konsumenta zgłaszają się ludzie, którzy reklamują najważniejszą imprezę w roku.
- Robią to ludzie młodzi, bardziej obeznani w prawie - mówi Longina Kaczmarek, miejski rzecznik konsumentów. - Dostaliśmy kilka takich zgłoszeń. Dotyczą różnych rzeczy: tego, że muzyka była nieodpowiednia, w pokojach było zimno, podczas imprezy zaserwowano tylko jeden ciepły posiłek, a miały być dwa. Są to zgłoszenia płatnych imprez sylwestrowych, wyjazdowych. Najczęściej ludzie na plakatach przeczytali jedno, a w rzeczywistości było co innego.
Reklamacja taka ma szansę powodzenia. Jak mówi Longina Kaczmarek, musimy tylko udowodnić, że doszło do nieprawidłowości. Najczęściej wystarczy bilet z takiej imprezy sylwestrowej lub pokwitowanie, że wnieśliśmy za nią opłatę. Wtedy możemy domagać się zwrotu części poniesionych kosztów.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?