Do kontuzji doszło podczas treningu.
- Chwila nieuwagi i mam pękniętą kość promieniową, pogruchotane nogi – mówi dla PAP Czerwiński. - Po wypadku, który zdarzył się na treningu, służby medyczne przez półtorej godziny dzwoniły po szpitalach, abym został przyjęty. Dopiero po czterech godzinach zrobiono mi zdjęcie i założono gips. Zrobiono to zresztą niezbyt profesjonalnie i trzeba będzie poprawić.
Uraz wyklucza udział szczecinianina w czwartkowych eliminacjach do finału, który ma odbyć się w sobotę (1 września).
- Jestem na środkach przeciwbólowych i w takim stanie psychicznym, że - proszę mnie zrozumieć - rozmowa sprawia mi trudność - powiedział załamany Czerwiński.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?