MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zimowe święta Wielkanocne w Szczecinie. Wiosny nie będzie do 10 kwietnia

Redakcja
- Wcześniej niż 10 kwietnia raczej możemy tylko marzyć o wiośnie ...
- Wcześniej niż 10 kwietnia raczej możemy tylko marzyć o wiośnie ... Andrzej Szkocki
- Wcześniej niż 10 kwietnia raczej możemy tylko marzyć o wiośnie - mówi Krzysztof Ścibor z Biura Prognoz Calvus.

Kiedy wiosna?

-Nie prędko ją zobaczymy – twierdzi Krzysztof Ścibor z Biura Prognoz Pogody Calvus. – W pierwszej dekadzie kwietnia cały czas ma być w nocy mroźno, w dzień mogą być dodatnie temperatury, ale to za mało, aby przyroda się obudziła. Słońce trochę ociepla powietrze w dzień, ale nie daje rady z tym wyżem, który przyszedł do nas aż znad Grenlandii i przynosi nam zimne arktyczne powietrze.

Synoptyk dodaje jednak, że to nie żadna anomalia pogodowa.

– Sam pamiętam jak w maju, parę lat temu, był mróz w nocy – wspomina i zaznacza, że takie opóźnienie wiosny to jeszcze nie jest zapowiedź trwałych zmian klimatycznych w naszym regionie.

– Spotkałem się już ze zdaniem niektórych klimatologów, że grozi nam rok z dwiema a nie z czterema porami roku – tłumaczy. – Ale abyśmy mogli ogłosić mniejszą liczbę pór roku, musielibyśmy obserwować zanik wiosny czy jesieni przez parę lat. A tegoroczna późna wiosna, przecież zdarza nam się po raz pierwszy.

Ptaki nie przestraszyły się zimy

Zdziwił się też na ostatnie doniesienia jakie przyszły do nas z Białorusi, gdzie tamtejsi meteorologowie zaobserwowali jak ptaki, które wróciły do Europy po zimie, po prostu zawróciły, gdy zobaczyły zasypane śniegiem pola i lasy.

– Część ptaków już do nas przyleciała i możemy to usłyszeć wstając wcześnie rano. Rzeczywiście trochę się tu teraz męczą, bo pogoda jest jeszcze zimowa, ale nie wracają do ciepłych krajów. Zostają u nas. Ptaki działają instynktownie, więc jakby się coś rzeczywiście z tymi naszymi porami roku porobiło, to dopiero kolejne pokolenia ptaków zaczęłoby się inaczej zachowywać – podkreśla.

W ubiegłym roku fala upałów dotarła do Polski w ostatnich dniach kwietnia, najwcześniej w całej historii meteorologii, czyli przynajmniej od 100 lat. I to była anomalia.

A jednak wypadków na drogach mniej...
Na tegoroczne zimowe święta wielkanocne te opady śniegu i deszczu i minusowe temperatury w nocy niech będą pocieszeniem, że właśnie takie "nieciekawe” warunki atmosferyczne mają olbrzymi wpływ na liczbę wypadków drogowych.

Jest ich w taka pogodę zdecydowanie mniej. Jak podaje policja, statystycznie na 25 tysięcy wypadków, 10 tysięcy zdarzyło się przy całkowitym zachmurzeniu, 5 tysięcy w czasie opadów deszczu, 2 tysiące przy padającym śniegu, 700 podczas oślepiającego słońca, 400 w czasie mgły i unoszącego się dymu, a tylko 300 przy porywistym wietrze.

Dlaczego przy dobrych warunkach atmosferycznych wypadków jest najwięcej? Ponieważ kierujący odczuwają większy komfort jazdy, a więc pozwalają sobie rozwijać większe prędkości, a te podnoszą liczbę wypadków.

Bogna Skarul

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Paliwo na stacjach będzie tańsze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto