Zima w Szczecinie: Na drogach wciąż ślisko

Problemy zaczęły się już od samego rana. Przedstawiciele Remondisu i Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania zapewniali, że wszystko mają pod kontrolą. Szybko okazało się, że to co mówią jest bzdurą. Największe utrudnienia czekały na kierowców, którzy chcieli wjechać do naszego miasta.

Przed godziną 7 w Płoni doszło do koszmarnego wypadku. Samochód ciężarowy z przyczepą wypełnioną butlami z gazem staranował trzy osobowe samochody. Trzy osoby trafiły do szpitala.

Chwilę później do bardzo groźnego wypadku doszło na Trasie Zamkowej, tym razem w stronę wyjazdu z miasta. Samochód złapał "gumę". Kiedy jego kierowca próbował zmienić w nim koło - został potrącony przez przejeżdżające auto. Poszkodowany trafił do szpitala.

W obu przypadkach przyczyną zdarzeń była niesprzyjająca pogoda i fatalny stan dróg. Wyglądało to tak, jakby drogowcy zapomnieli je odśnieżyć! Szczególnie dotyczyło to Prawobrzeża, co potwierdził sygnał od naszego dziennikarza obywatelskiego Vondraczka.

Drogowcy tłumaczyli się, że nic nie mogą zrobić bo... stoją w korkach!

Z upływem godzin sytuacja zaczęła się pogarszać i w lewobrzeżnej części Szczecina. Ciągle padał śnieg, a na głównych ulicach tworzyły się błotniste koleiny, które rzucały samochodami i utrudniały prowadzenie pojazdów. Najgorzej było na Bramie Portowej, al. Wojska Polskiego, Trasie Zamkowej.

We wtorej od samego rana będziemy przyglądali się, jak dzisiaj radzą sobie drogowcy. Pierwsze starcie pomiędzy nimi a zimą można porównać do walki Pudziana z Najmanem, gdzie zima okazała się zdecydowanie mocniejsza. Czy służby drogowe wyciągną wnioski z tej porażki? Przekonamy się i życzymy szczęśliwej podróży do pracy!