Wjazd do Szczecina dziś przed 12 nie należał do komfortowych. Na głównych drogach było sporo rozjeżdżonego śniegu i sznurek aut. Kierowcy jechali, trzeba przyznać, bardzo ostrożnie.
Zabrakło trochę widoku piaskarek, pługów czy choćby radiowozów oznaczających niebezpieczne miejsca.
I tak było choćby na Trasie Zamkowej, gdzie BMW wpadło w poślizg po incydencie z ciężarówką (na filmie). Wiem, wiem, drogowcy powiedzą, że do akcji wkraczają po ustąpieniu opadów śniegu. Ale, moim zdaniem, to bzdura. Trzeba odgarniać na bieżąco. Paniki nie ma, atak zimy w grudniu dziwić nie powinien, ale chwalić też nie będę. Wjeżdżam do Szczecina od 10 lat i w ostatnich przynajmniej latach drogowcy reagowali na śnieżyce szybciej i lepiej. W tym roku - moim zdaniem - kiepsko.
Tak dojeżdżało się dzisiaj przed 12 do Mostu Pionierów.
Pięć minut później takie były efekty śnieżycy na Trasie Zamkowej.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?