Chodzi o siedem wagonów typu 105N, które miały być sprzedane w przetargu. Ceny wywoławcze wynosiły od 9 500 złotych do 12 000 złotych.
– Był to drugi przetarg na te tramwaje, nikt jednak nie zgłosił się do niego – mówi Zbigniew Dąbrowski, zastępca dyrektora "Tramwajów Szczecińskich”. – Przed przetargiem były pytania od zainteresowanych, ale jak widać bez efektu.
Wagony trafią na złom, a jeden będzie przekazany do Muzeum Techniki i Komunikacji.
W przetargu mogła wystartować osoba fizyczna, nie tylko firma.
– Za pierwszym razem nie zgłosił się żaden chętny, a do sprzedaży mieliśmy 11 wagonów – mówi Krystyna Gawrońska, zastępca dyrektora ds. inwestycji i infrastruktury w "Tramwajach Szczecińskich”. – Nowy właściciel mógł wymontować z wagonu części na złom, a nawet odzyskać miedź.
Wagony ostatni raz przechodziły generalny remont w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Zostały wyprodukowane w latach 1976 – 1979.
Niedawno "Tramwaje Warszawskie” sprzedały także najstarszą część swojego taboru.
– To był konkurs, nawet nie był szczególnie nagłaśniany, ogłoszenie było tylko na naszej stronie – tłumaczy Michał Powałka, rzecznik warszawskich tramwajów. – Sprzedaliśmy sześćdziesiąt najstarszych wagonów 13N. Sprzedaliśmy całą partię, nie mogę jednak zdradzić komu – to tajemnica handlowa.
W Warszawie, podobnie jak w Szczecinie jeżdżą wagony 105N.
– To około pięćdziesiąt wagonów – dodaje rzecznik. – Obecnie czekamy na dostawę 186 niskopodłogowych wagonów z bydgoskiej Pesy. To największy przetarg na zakup tramwajów w Europie.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?