Dziewięć lat temu w Zespole Szkół nr 5 przy ul. Hożej 3 zorganizowano akcję pomocy dzieciom najbiedniejszym. Początkowo głównym hasłem były słowa: „Mały podarek dużo radości”.
- Z czasem, gdy zdaliśmy sobie sprawę, że liczy się każdy czyn – nie tylko prezent. Akcja zaczęła przebiegać pod hasłem: „Podaruj dzieciom iskierkę radości” – tłumaczy Anna Grygorowicz-Szulc z ZS nr 5. - Każdy gest życzliwości jest małą iskierką, która może dawać radość drugiemu człowiekowi. W 2003 roku postanowiliśmy podzielić się pomysłem z innymi szkołami i włączyć jak największą liczbę uczniów w tę akcję.
- Młodzież chętnie włącza się do pomocy – mówi ks. Sylwester Marcula, koordynator akcji. – Uczniowie przychodzą po lekcjach, by pomagać przy organizacji loterii fantowej, licytacji, zbiórki pieniędzy. Wspierają nas nawet nasi absolwenci i osoby z zupełnie innych szkół. Cieszę się, że poświęcają swój czas na tak szczytny cel.
Anna Pieńkos ukończyła liceum w ZS nr 5 dwa lata temu. Dziś odwiedziła stare mury przynosząc dobre wieści.
- Zajmowałam się np. pozwoleniami na inauguracyjny przemarsz, po które trzeba było wystąpić do urzędu miejskiego – mówi. – Rozwieszałam plakaty, załatwiałam pomoc. Udało się. Bardzo lubię włączać się do akcji i chętnie odwiedzam starą szkołę. To takie miejsce, od którego trudno się oderwać.
Adam też jest absolwentem liceum, był w Anglii w odwiedzinach u rodziny, by wspomóc „Iskierkę” przywiózł koszulki, które tam kupił.
- Lubię pomagać innym – mówi. – Jest kilkanaście osób, które już skończyły tutaj naukę i nadal przychodzą do starych murów. Wszystkich przyciąga „Iskierka” i dobre serca, które chcą pomagać.
Jak co roku, podczas akcji organizowane są wyjątkowe tygodnie. Jest tydzień pachnący, słodki, dobrych życzeń. Finał zaplanowano na 15 stycznia. Prawdopodobnie odbędzie się w Operze na Zamku lub jednym z teatrów. Pomysłodawcy cały czas zapraszają do współpracy kolejne szkoły.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?